Ukraina oferuje 12 tys. zł bezzwrotnej pomocy dla przedsiębiorców, którzy powrócą z Polski
Ukraina kusi swoich obywateli powrotem do kraju i oferuje 12 tys. złotych tym, którzy zdecydują się opuścić Polskę. Przedsiębiorcy z Ukrainy prowadzący swój biznes u nas mówią: - To za mało.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Jak wygląda dofinansowanie ukraińskiego rządu do tamtejszych biznesów
-
Czy znajdą się chętni
-
Dlaczego Ukraińcy są sceptycznie nastawieni do programu
Ukraina kusi swoich
Z danych Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji wynika, że z 42 mln obywateli, aż ponad 5 mln przebywa poza granicami kraju. Głównym kierunkiem migracyjnym są kraje Unii Europejskiej, a przede wszystkim Polska, gdzie Ukraińców przebywa ok. 1-2 mln.
Tamtejszy rząd postanowił zaradzić problemowi migracji i chce dopłacać do biznesu dla przedsiębiorców. Jak informuje portal money.pl, ukraińska władza oferuje bezpłatne granty w wys. maks. 150 tys. hrywien przyznawanych proporcjonalnie do wkładu własnego.
Ukraina przewiduje 108 mln hrywien w w puli, które mają pomóc 720 osobom. Jednakże aby skorzystać z dofinansowania należy spełnić kilka warunków. Przede wszystkim opłacać podatki od co najmniej 10 lat i udokumentować minimum rok pracy poza granicami Ukrainy.
Akcja ma format pilotażowy i na razie nie jest wiadome, czy dużo Ukraińców skorzysta z pieniędzy swojego rządu. Część z nich w rozmowie z money.pl przyznała, że nie ma zamiaru opuszczać Polski, żeby zaczynać od zera.
Ukraina daje kilkanaście tysięcy złotych
Olga, Ukrainka mieszkająca od kilku lat w Polsce prowadzi tutaj sieć swoich restauracji i mówi, że nie skorzysta z tych pieniędzy. Podkreśla, że 12 tys. złotych wystarczy na założenie małego punktu usługowego, a nie rozkręcenie prawdziwego biznesu.
Jej zdaniem to nie mikroprzedsiębiorstwa będą prawdziwymi beneficjentami programu. Przyznaje, że rozmawiała ze swoimi znajomymi, którzy chcą skorzystać z ukraińskiego grantu, ale nie po to, aby wrócić do ojczyzny. - By spłacić tymi pieniędzmi kolejne raty kredytowe na sprzęt, który leasingują - mówi bez ogródek.
Olga tłumaczy, że na Ukrainie wciąż mocno działa szara strefa. Ci, którzy chcą robić legalne interesy muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Przytacza historię swojego kuzyna, który prowadził sieć małych sklepików i nagle ktoś zapragnął przejąć jego interes. Wszystko odbyło się przy pomocy uzbrojonych mężczyzn i pod osłoną nocy.
Podobnych przykładów jest o wiele więcej, a eksperci podkreślają, że Polska jest dla Ukraińców stabilniejszym gruntem do prowadzenia własnego przedsiębiorstwa. Andrzej Drozd, wiceprezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej mówi, że oferta może skusić tych, którzy marzą o powrocie do rodziny.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl