Emeryci będą wracać do pracy. “Młody dynamiczny zespół odchodzi do przeszłości”

Pracodawcy czekają na podpis prezydenta Andrzeja Dudy pod ustawą o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Na wejście nowych przepisów w życie szczególnie czekają przedstawiciele firm, które chcą skorzystać z dofinansowań do zatrudniania osób po 50. i 60. roku życia. Czy przedstawiciele starszego pokolenia wkrótce staną się konkurencją dla najmłodszych pracowników? Eksperci stawiają sprawę jasno.
Pracodawcy zyskają na zatrudnianiu seniorów, są jednak pewne warunki
Ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia ma wkrótce zastąpić ustawę z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Autorzy nowych przepisów podkreślają, że poprzednia ustawa wymagała zmiany, ponieważ weszła w życie w zupełnie innych realiach rynku pracy, kiedy bezrobocie w Polsce było dwucyfrowe.
Na wejście w życie nowych przepisów czekają nie tylko bezrobotni, którzy mają otrzymać wyższy zasiłek i bardziej liberalne zasady rejestrowania w urzędzie pracy. Skorzystają też pracodawcy, którzy chcą potwierdzenia możliwości skorzystania z dofinansowań na zatrudnianie seniorów. Eksperci wskazują, że Polska ma jeden z najniższych wskaźników zatrudnienia w grupie wiekowej 55–64 pośród wszystkich państw europejskich. Wkrótce może się to zmienić.

Zerowy PIT dla osób po 50. roku życia?
Nowa ustawa daje firmom szansę na skorzystanie z wsparcia finansowego, jeśli zatrudnią osoby powyżej 50. roku życia. Pracodawca zatrudniający bezrobotne kobiety w wieku 50–60 lat lub mężczyzn w wieku 50–65 lat może otrzymać dofinansowanie przez 12 miesięcy, w wysokości do połowy minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Pracodawcy mogą też znacznie skorzystać na zatrudnianiu osób w wieku emerytalnym poszukujących pracy, czyli kobiet powyżej 60. roku życia i mężczyzn powyżej 65 roku życia. W tym przypadku dofinansowanie przysługuje przez 12 miesięcy i ma być wypłacane wypłacane co drugi miesiąc, w wysokości do 50 proc. minimalnej miesięcznej pensji. Pracodawca musi jednak zadeklarować, że będzie zatrudniał taką osobę przez okres kolejnych 12 miesięcy po zakończeniu dofinansowania.
Jak nadchodzące zmiany w przepisach oceniają eksperci?
To krok w dobrą stronę w kontekście wyzwań rynku pracy - mówi portalowi BiznesINFO Krzysztof Inglot - założyciel firmy Personnel Service zajmującej się rekrutacją i doradztwem HR.

-Natomiast już wcześniej zwracałem uwagę, że w przypadku osób starszych można zastosować te same mechanizmy, które obowiązują młodych. Osoby do 26. roku życia korzystają obecnie ze zwolnienia z PIT, co czyni ich bardziej atrakcyjnymi dla pracodawców. Ten sam mechanizm mógłby dotyczyć pracowników powyżej 50 roku życia. Ich wiedza i doświadczenie stanowią istotny kapitał, który może być efektywnie wykorzystywany na rynku pracy - dodaje Krzysztof Inglot.
Zerowy PIT dla osób po 50. roku życia?
Podobnego zdania jest Nadia Winiarska - ekspertka w departamencie pracy Konfederacji Lewiatan - organizacji reprezentującej interesy pracodawców. Analityczka podkreśla, że Polska nadal pozostaje krajem z jednym z najniższych wskaźników zatrudnienia w grupie wiekowej 55–64 pośród wszystkich państw europejskich.
- Coraz częściej brakuje w Polsce pracowników, więc trzeba podejmować działania, by wydłużyć aktywność zawodową wśród osób w wieku okołemerytalnym. Dobrym rozwiązaniem byłoby finansowanie programów wspierających zatrudnienie osób starszych z Funduszu Pracy - mówi ekspertka w rozmowie z portalem BiznesINFO.
Jest jednak jedno “ale”. Pracodawcy nie zawsze są zadowoleni z konieczności utrzymywania zatrudnienia po zakończeniu okresu dofinansowań.
Jeśli chodzi o dofinansowanie wynagrodzeń osób 50+ w ustawie o rynku pracy i służbach zatrudnienia, wskazywaliśmy na konieczność zwiększenia elastyczności tego instrumentu. Warunek utrzymania pracownika przez 6–12 miesięcy po zakończeniu finansowania może być trudny do spełnienia. Niektóre osoby mogą preferować krótszy okres zatrudnienia - zaznacza Nadia Winiarska.
Ekspertka wskazuje, że w niektórych przypadkach stereotypy dotyczące wieku na rynku pracy mają niewiele wspólnego z prawdą. W rekrutacji chodzi przede wszystkim o wiedzę i umiejętności.
- Choć krążą opinie, że po 50. roku życia ciężko znaleźć pracę, z perspektywy pracodawców wiek nie ma większego znaczenia. Liczą się kompetencje i kwalifikacje. W tym obszarze pozostaje wiele do zrobienia, zwłaszcza ze względu na transformację technologiczną rynku pracy, która wymaga nowych umiejętności - mówi Nadia Winiarska.
Ekspertka Konfederacji Lewiatan dodaje, że seniorzy w tej kwestii mają często sporo do nadrobienia w kwestii kompetencji cyfrowych.
W Polsce wśród osób w wieku 55-74 lata niski poziom kompetencji cyfrowych dotyczy niemal 82 proc. osób, podczas gdy średnia w krajach Unii Europejskiej wynosi około 63 proc. Oznacza to, że około połowę osób bez podstawowych umiejętności cyfrowych w Polsce stanowią seniorzy - wyjaśnia Nadia Winiarska.
Co musi się zmienić, by pracownicy 50+ byli bardziej atrakcyjni dla pracodawców niż np. pokolenie Z lub pracownicy po 30. roku życia z pokolenia millenialsów?
Z uwagi na zmiany demograficzne i starzenie się społeczeństwa, zmiana podejścia do zatrudnienia osób 50+ staje się koniecznością. Warto też podkreślić, że stereotypy dotyczą nie tylko starszego pokolenia, ale również pokolenia Z. Pracodawcy doceniają lojalność starszych pracowników i ich doświadczenie- zaznacza Nadia Winiarska w rozmowie z BiznesINFO.
Ekspertka dodaje, że aby zmienić sytuację na rynku, należy także dostosować warunki pracy do starszych pracowników, zachęcić ich do szkoleń oraz zadbać o ich zdrowie.

Główną przyczyną bierności zawodowej są nie tylko decyzje o przechodzeniu na emeryturę, ale także niepełnosprawność i choroby, z którymi zmagają się osoby po 50. i 60. roku życia. Pracodawcy potrzebują wsparcia w dostosowaniu miejsc pracy do potrzeb osób starszych - podkreśla Nadia Winiarska.
Ekspertka zwraca uwagę, że rynek pracy będzie musiał dostosować się do rosnącej liczby pracowników 50+. - To już nie wybór, ale konieczność. Hasło "młody, dynamiczny zespół" odchodzi do przeszłości. Struktura demograficzna zasobów pracy się zmienia, więc trzeba brać to pod uwagę - podkreśla Nadia Winiarska.





































