Sąd Najwyższy za samotnymi rodzicami. Mogą skorzystać ze specjalnej ulgi
Ta sama ulga widziana oczami różnych sądów
"Dziennik Gazeta Prawna" przypomina historię rozwiedzionego mężczyzny, który utrzymuje dwójkę swoich dzieci, nie jest pozbawiony praw rodzicielskich, a opiekę nad pociechami sprawuje z żoną naprzemiennie.Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej odmówił mu skorzystania z prawa do korzystnego rozliczenia z kwotą wolną od podatku oraz uniknięcia wejścia w drugi próg skali podatkowej (ze stawką 32 proc.). Fiskus w uzasadnieniu wyjaśnił, że preferencja podatkowa jest dla samotnego rodzica, a nie dwójki wychowującej dzieci naprzemiennie.
Zdanie Krajowej Informacji Skarbowej podzielił Wojewódzki Sąd Administracyjny, który w wyroku z dn. 22 października 2019 r. (sygn. akt I SA/Łd 475/19) orzekł, że naprzemiennego wychowywania swoich dzieci przez rozwiedzionych rodziców nie należy utożsamiać z samotnym wychowywaniem. "Naprzemiennego przebywania dzieci raz u jednego, raz u drugiego z rodziców w żadnym przypadku nie można utożsamiać z samotnym wychowywaniem dzieci." - napisano w tezie wyroku, której nie podzielił Naczelny Sąd Administracyjny.
NSA orzekł o uldze na dziecko
Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dn. 20 maja 2020 r. (sygn. akt II FSK 383/20) orzekł, że "Literalna, celowościowa i systemowa wykładania art. 6 ust. 4 u.p.d.o.f. prowadzi do wniosku, że określone w tym przepisie kryterium samotnego wychowywania dzieci jest spełnione również wtedy, gdy rozwiedziony rodzic wychowuje dzieci naprzemiennie z drugim rodzicem".
- Ustawodawca nie zastrzegł wprost, iż z ustanowionej tym przepisem ulgi podatkowej może korzystać tylko jeden z rozwiedzionych rodziców. (...) prawidłowo dokonana wykładniaomawianego przepisu prowadzi do wniosku, że rozwiedziony rodzic samotnie wychowujący dziecko (dzieci) (...), jest uprawniony do ulgi ustanowionej tym przepisie, jeśli spełnia pozostałe warunki zwolnienia - wskazał NSA w uzasadnieniu.
"DGP" przypomina, że do 2010 r. przepisy definiowały, że samotnie wychowującym rodzicem była tylko jedna osoba, a nie dwie sprawujące opiekę naprzemiennie.