Unia zdecydowała. Ze sklepów znikną popularne produkty, zmiany nie ominą Polaków
Już niedługo sklepowe półki będą musiały opuścić rozmaite wędliny i sery, które wśród wielu Polaków cieszą się uznaniem. Ponieważ jednak w decyzji Komisji Europejskiej chodzi o zdrowie konsumentów, to nie będzie tak, że konkretne rodzaje produktów zostaną zakazane. Chodzi o coś innego.
Szkodliwe aromaty
Niektóre rodzaje wędlin i serów będą musiały zostać wycofane z produkcji. Nie całkowicie jednak, a w takiej postaci, w jakiej produkowane są dzisiaj. W zarządzeniu Unii Europejskiej chodzi bowiem o osiem aromatów dymu wędzarniczego, które znajdują się w rozmaitych produktach spożywczych. Są one bowiem szkodliwe dla zdrowia, w związku z czym producenci żywności będzie musieli je zastąpić takimi, które nie wypływają negatywnie na konsumentów.
Rządowi Donalda Tuska zabraknie 20 mld zł? Ekonomiści mówią wprostTerminy wycofywania produktów
Państwa Unii Europejskiej poparły planowane zmiany pod koniec kwietnia. Jednocześnie ustalono przedział czasowy, w którym szkodliwe aromaty muszą zostać wycofane z rynku.
W przypadku zastąpienia tradycyjnego wędzenia (np. szynek, ryb, serów) okres wycofywania wynosi 5 lat (…) w przypadku zastosowań, w których aromat dymu dodaje się w celu uzyskania dodatkowego smaku (zupy, chipsy, sosy), okres wycofywania wynosi dwa lata. Po okresie wycofywania te środki aromatyzujące nie będą już dopuszczone do stosowania w UE – czytamy na stronie Komisji Europejskiej
Rakotwórcze substancje
Na początku roku Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności ustalił, że substancje zawarte w ośmiu aromatach żywności mogą mieć działanie genotoksyczne. Oznacza to, że sprzyjają rozwojowi raka.
Genotoksyczność to zdolność substancji chemicznej do uszkadzania materiały genetycznego komórek. Zmiany lub mutacje w informacji genetycznej w komórce mogą zwiększać ryzyko rozwoju chorób, takich jak: rak i choroby dziedziczne – napisano w komunikacie