UOKiK rośnie w siłę. Teraz może zapukać do Twoich drzwi i przeszukać mieszkanie
Z tego artykułu dowiesz się:
Jakie zmiany zakłada projekt nowelizacji dotyczący UOKiK
Jakie nowe kompetencje zyska prezes UOKiK
Czy przedsiębiorcy mają się czego obawiać
UOKiK z nowymi uprawnieniami
UOKiK może już wkrótce uzyskać nowe uprawnienia. Zakłada to projekt nowelizacji ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów opublikowany jesienią 2020 roku. Zmiany dotyczą m.in. wdrożenia unijnej dyrektywy do polskiego prawa, a także wprowadzenia kadencyjności prezesa UOKiK, którego do tej pory mógł powoływać i odwoływać premier. Jeśli zmiany wejdą w życie, prezes będzie w dalszym ciągu wybierany przez szefa rządu, jednak jego kadencja będzie trwała kilka lat, a odwołać go będzie można tylko w kilku określonych sytuacjach.
Założenia aktu koncentrują się też wokół nadania nowych, szerokich uprawnień prezesowi UOKiK. To właśnie te zapisy projektu wzbudziły obawy przedsiębiorców. Czy rzeczywiście jest się czego bać?
Kary pieniężne i sankcje
Jednym z rozwiązań proponowanych w ustawie jest możliwość nakładania okresowych kar pieniężnych przez urząd. Jak podaje Interia, w tej chwili UOKiK napotyka liczne problemy z przymuszaniem przedsiębiorców oraz menedżerów firm do określonych działań. Jeśli projekt noweli wejdzie w życie, UOKiK będzie mógł nakładać sankcje w wysokości nieprzekraczającej 5 proc. dziennego średniego obrotu przedsiębiorcy za każdy dzień zwłoki w wykonaniu określonych decyzji lub żądań prezesa UOKiK.
Ponadto UOKiK zyska możliwość nakładania sankcji na osoby fizyczne, które nie udzielą prezesowi urzędu żądanych przezeń informacji lub informacje udzielone przez przedsiębiorcę będą niezgodne z prawdą, lub wprowadzające w błąd. Rząd chce, by proponowane zmiany trafiły do Sejmu już w pierwszym kwartale 2021 r.
- UOKiK już od co najmniej kilkunastu miesięcy rozpycha się legislacyjnie, przez co staje się coraz potężniejszy - zauważył Arkadiusz Pączka, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich cytowany przez portal.
Do najbardziej kontrowersyjnych rozwiązań proponowanych w projekcie nowelizacji należy umożliwienie pracownikom urzędu przeszukanie mieszkań, jeśli istnieje podejrzenie, że w czyimś domu znajdują się dowody dotyczące np. nielegalnej zmowy przedsiębiorców. Do tej pory mogła robić to wyłącznie policja, po otrzymaniu zgody sądu.
Jeśli nowelizacja wejdzie w życie w niezmienionej formie, w dalszym ciągu potrzebna będzie zgoda sądu, jednak przeszukania będzie dokonywać pracownik UOKiK wraz z funkcjonariuszem policji.
- Sama idea nie jest zła, skoro już dziś możliwe jest przeszukanie czyjegoś mieszkania na potrzeby postępowania antymonopolowego. Teraz bywają one nieefektywne, bo policjanci nie zawsze wiedzą czego szukać, a rola obecnego podczas przeszukania pracownika UOKiK jest trudna do zdefiniowania. Natomiast ustawodawca musi zadbać o pełne gwarancje dla obywateli - stwierdził cytowany przez Interię adwokat Radosław Płonka, wspólnik w kancelarii Płonka Ozga i ekspert prawny BCC.