Upada belgijski oddział znanej sieci handlowej. Co ze sklepami w Polsce?
Niewesołe wieści docierają z zachodniej Europy. Sąd w Antwerpii ogłosił upadłość belgijskiego oddziału niemieckiej sieci sklepów. Jej utrzymanie bez zmian w strukturze nie było możliwe ekonomicznie.
Pierwsze jaskółki informujące o kłopotach belgijskiego oddziału sieci Makro pojawiły się już pod koniec zeszłego roku . Jak informuje portal Interia.pl, wszystkie sklepy prowadziły wówczas wyprzedaż towarów. Promocje miały sięgać nawet 90 proc.
We wtorek 10 stycznia sąd w Antwerpii ogłosił upadłość spółki Makro Cash & Carry Belgium. Nic jednak nie wskazywało, że sprawa zakończy się aż tak niepomyślnie .
Miało być dobrze
Według informacji Interii, belgijski oddział został sprzedany przez poprzedniego właściciela, Metro AG, w czerwcu 2022 roku. Kupiec - spółka Bronze Properties - zagwarantował w transakcji, że zatrudnienie nie ulegnie zmianie, zaś Makro w Belgii będzie nadal rozwijane .
Jak powiedział dziennikowi Le Soir Johan Van Loon ze związku zawodowego ACV Puls, do końca nie było wiadomo, czy spółka ogłosi upadłość, czy może jednak będzie to likwidacja . Więcej szczęścia miały hurtownie sieci Metro, które przejęła holenderska grupa Sligro.
Tysiąc osób na bruku, przyczyną struktura spółki
Oficjalnym powodem ogłoszenia upadłości Makro w Belgii była struktura firmy . Według komunikatu przytoczonego przez Interię, struktura sieci od strony ekonomicznej nie była do utrzymania, będąc wręcz zagrożeniem dla całego przedsiębiorstwa .
W wyniku ogłoszenia upadłości, ponad 1400 pracowników ma stracić pracę. Wszyscy mają żal do Metro AG i czują się przez firmę oszukani . Według informacji Interii, Bronze Properties próbowało znaleźć nabywcę dla Makro, jednak jedyna złożona oferta została odrzucona.
"15 czerwca 2022 roku METRO AG sprzedało swoje belgijskie oddziały firmie Bronze Properties S.à r.l, która uzyskała pełne prawo własności (https://newsroom.metroag.de/en/news/metro-sells-its-belgian-operations?dt=20220615). Od tej pory METRO AG nie jest ich właścicielem. Ostatnie wydarzenia w Belgii nie mają więc związku z działalnością METRO AG i lokalnymi spółkami, w tym MAKRO Polska." - napisał w oświadczeniu do Biznesinfo polski oddział.