Rząd majstruje przy urlopach. Wiadomo jaka padnie propozycja, ma dotyczyć wszystkich
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Jakie zmiany szykują się w kodeksie pracy
-
Kto skorzysta z proponowanych refrm
-
Kiedy zmiany będą mogły wejść w życie
Zmiany w kodeksie pracy - kto skorzysta?
Kodeks pracy może się już wkrótce zmienić. Związki zawodowe domagają się szeregu zmian korzystnych dla pracowników. Już wkrótce rząd będzie musiał rozważyć proponowane reformy. Co nas czeka, jeśli uda się przeforsować nowe pomysły?
Dłuższy urlop
Jedną z proponowanych przez związki zmianą jest wydłużenie urlopu wypoczynkowego , podaje Fakt. Przypomnijmy, że w tej chwili pracownikom przysługuje 20 dni urlopu (jeśli przepracowali mniej niż 10 lat) lub 26 dni (jeśli ich staż pracy jest dłuższy niż 10 lat).
Kwestia przedłużania urlopów wypoczynkowych powracała już kilkukrotnie. Teraz temat powrócił ze względu na fakt, że trwają prace nad Paktem Społecznym, czyli umową między pracodawcami a związkami zawodowymi, którą rząd miałby ratyfikować.
W ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie związkowców, podczas którego obradowano nad zmianami, które warto byłoby wdrożyć do kodeksu pracy. Fakt dowiedział się, że ustalono wówczas, że urlopy wypoczynkowe miałyby zostać przedłużone do 35 dni.
– Naszym zdaniem należałoby to zrobić etapowo. W pierwszej kolejności należałoby wyrównać wymiaru urlopu wypoczynkowego do 26 dni bez względu na staż pracy pracownika i ukończone przez niego szkoły – zdradził Faktowi Andrzej Radzikowski szef Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Następnym krokiem miałoby być wydłużenie urlopów dla wszystkich pracujących do 35 dni w roku.
Kwota wolna od podatku mogłaby być wyższa
Kolejną zmianą, którą postulują związki zawodowe, jest obniżenie klina podatkowego dla osób z najniższym wynagrodzeniem , podaje Fakt. Co to oznacza w praktyce?
Klin podatkowy to różnica między kosztami zatrudnienia pracowników, a ich wynagrodzeniem netto. Dzięki zmianie skorzystaliby zarówno pracodawcy, jak i najsłabiej zarabiający pracownicy. Na tę chwilę kwota wolna od podatku dla osób pracujących za najniższe wynagrodzenie wynosi 3091 zł. OPZZ zaproponowało kilka miesięcy temu, by kwota wolna od podatku została podniesiona do 8000 zł dla dochodu odpowiadającego rocznej kwocie minimalnego wynagrodzenia za pracę, podaje Fakt.
Jeśli proponowane zmiany zostaną zaakceptowane przez związkowców i pracodawców, nad reformami będzie mógł pochylić się rząd. Tak czy inaczej, zmiany w kodeksie pracy pojawić się muszą, ponieważ są kwestie, które wymagają jak najszybszego wyjaśnienia i uregulowania.