USA pilnie ostrzega przed kolejną wojną. "Nie ma wątpliwości"
Sekretarz stanu USA Antony Blinken ostrzegł urzędników administracji Joe Bidena przed kolejnym konfliktem zbrojnym. Jego zdaniem istnieje ogromne ryzyko, że w najbliższych tygodniach Azerbejdżan zaatakuje Armenię.
USA ostrzega przed wojną
Wzrost napięcia pomiędzy Azerbejdżanem i Armenią jest stale monitorowany przez Waszyngton. Jak donoszą informatorzy amerykańskiego przedsiębiorstwa mediowego Politico, sekretarz stanu USA Antony Blinken uważa, że już w najbliższych tygodniach Baku może zaatakować Erywań.
- Wskazuje to na głębokie zaniepokojenie administracji Bidena działaniami Azerbejdżanu przeciwko separatystycznemu regionowi na zachodzie kraju, a także możliwość eskalacji konfliktu - twierdzi portal.
Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew wezwał władze w Erywaniu do stworzenia "korytarza" łączącego Azerbejdżan kontynentalny z eksklawą graniczącą z Turcją i Iranem. Groził jednocześnie, że jeśli jego żądania nie zostaną spełnione, rozwiąże sporną kwestię „siłą”.
U Putina taniej niż w Warszawie?! Sprawdzili paragony z Rosji, porażające wnioskiUSA nie zaangażuje się w konflikt zbrojny
Amerykańscy urzędnicy mieli naciskać na Antony'ego Blinkena, by w odpowiedzi na wcześniejszą inwazję na region Górskiego Karabachu USA wywarło presję na Baku. Sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych przekazał, że rozważa taką możliwość, ale stanowczo podkreślił, że USA nie zamierzają angażować się w konflikt zbrojny.
Departament Stanu, który wydał oficjalne oświadczenie w tej sprawie, odmówił komentarza, podkreślając jednak zaangażowanie w „suwerenność i integralność terytorialną Armenii” oraz chęć rozwiązania konfliktu poprzez „bezpośrednie rozmowy”.
- Alijew idzie naprzód ze swoim celem zajęcia południowej Armenii. Nie ma wątpliwości, że jego reżim jest ośmielony po poniesieniu niewielkich konsekwencji za inwazję na Artsakh. Wezwałem Departament stanu USA do podjęcia konkretnych działań przeciwko Azerbejdżanowi, w tym sankcji - skomentował za pośrednictwem mediów społecznościowych Członek Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych Frank Pallone.
Ostra reakcja Azerbejdżanu
19 września Azerbejdżan przeprowadził 24-godzinną ofensywę, po której siły separatystycznego Górskiego Karabachu złożyły broń. Władze nieuznawanej republiki zapowiedziały jednocześnie rozwiązanie struktur quasi-państwa od 1 stycznia 2024 roku. Anthony Blinken stwierdził, że jest „głęboko zaniepokojony działaniami wojskowymi Azerbejdżanu”, a „użycie siły w celu rozwiązania sporów jest niedopuszczalne”.
Odnosząc się do konfliktu w Górskim Karabachu Hikmet Hadżijew, starszy doradca Alijewa ds. polityki zagranicznej, stwierdził, że „Azerbejdżan przywrócił to, co z prawnego, historycznego i moralnego punktu widzenia należało do niego”.
Źródło: wp/politico