Ustępujący szef policji miał gest. Rozdał 17 mln zł na premie dla funkcjonariuszy
Dopiero co sięgnął po najwyższe stanowisko, jakie mógł w całej swojej zawodowej karierze, a już chętnie korzysta z nadanych mu przywilejów. P.o. szefa policji Dariusz Augustyniak, jak donoszą reporterzy radia RMF FM, ma gest i niczym z rękawa sypnął państwowymi pieniędzmi. Następca Jarosława Szymczyka, zanim zostanie zdegradowany, miał przyznać swoim kolegom po fachu spore premie. Jakie? Chodzi ponoć o nawet 17 mln złotych.
RMF FM: Ogromne premie od tymczasowego szefa policji
Dziennikarze radia RM FM przytaczają decyzję tymczasowego komendanta głównego policji, zgodnie z którą miał on polecić szefom poszczególnych jednostek rozdzielenie gigantycznych pieniędzy między szeregowych funkcjonariuszy, mających szczególne zasługi. Nie wiadomo jednak, o jakie osiągnięcia chodzi.
Jedna z dyspozycji mówić ma np. o wysokości premii rzędu trzech tysięcy na osobę. Oznaczałoby to, jak zauważa rozgłośnia, że ekstra pieniądze dostałby już co ósmy mundurowy.
Nawet 8500 zł kary. Od stycznia skokowy wzrost podatków, opłat i sankcjiNie ma żadnych kryteriów premiowania
Jeśli chodzi o samą Komendę Główną Policji, tam z puli nagród rozdzielone ma zostać 1,5 mln zł na premie dla blisko 500 policjantów.
ZOBACZ: Policjant może zadać jedno pytanie. Jeśli nie odpowiesz, dostaniesz mandat
Niektórzy z nich, w rozmowie z reporterami RMF FM wskazali, że przy przyznawaniu premii przełożonych nie obowiązują żądne ściśle określone kryteria decydowania. - Istnieją obawy, że te znaczące kwoty mogą przyznać swoim - obawiają się mundurowi.
Będzie nowy komendant główny policji. Ruszyła giełda nazwisk
Dariusz Augustyniak został pełniącym obowiązki komendanta głównego policji na początku grudnia po tym, jak ze stanowiska po siedmiu latach urzędowania ustąpił gen. Jarosław Szymczyk. Augustyniak był dotychczas jego pierwszym zastępcą.
Dotychczasowy szef policji nie przeszedł automatycznie na emeryturę, bo ze służby na dobre ma odejść dopiero na początku nadchodzącego nowego roku. Takie rozwiązanie miał wybrać m.in. ze względu sprzyjających okoliczności finansowych.
ZOBACZ: Seniorka chciała pomnożyć pieniądze. Straciła oszczędności życia
Tymczasem media spekulują, że największe szanse na przejęcie sterów nad polską policją ma obecnie nadinsp. Mariusz Dąbek. To były szef małopolskiej policji w latach 2012-2016, który odszedł z pracy krótko po przejęciu władzy przez PiS. Ma on być zaufanym człowiekiem byłego szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza. Wyznaczenie nowego komendanta głównego policji jest teraz w gestii nowego szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego.
Źródło: RMF FM