Uwaga: Wchodzą do domów Polaków i zaczynają kontrolę. Nowe informacje z rządu
Dramat, jaki aktualnie rozgrywa się na terenach dotkniętych powodzią, jest pożywką dla przestępców. Wspominaliśmy o tym już w kontekście szabrowników. Teraz ostrzegamy przed oszustami, w sprawie obecności których Ministerstwo Rozwoju i Technologii wydało komunikat: Prawdziwi inspektorzy i eksperci zrobią to za darmo.
Spojrzałem. Teraz płać
Ostrzegamy przed oszustami, którzy wykorzystują dramat ofiar powodzi i podszywają się pod pracowników nadzoru budowlanego — czytamy w komunikacie resortu.
To odpowiedź na coraz częściej potwierdzaną, nową praktykę przestępstw. Wspominani oszuści wchodzą do domów i dokonują „oględzin mieszkania”. Udają, że oceniają, ile wynosić będą straty, w jakim stanie jest dom po powodzi. Następnie żądają opłat za wykonaną „pracę”.
Zobacz też: Niemieccy żołnierze wjadą do Polski. Tym razem zamiary mają inne: ”Nie wpadać w panikę”
Po powodzi przyjdzie kolejne niebezpieczeństwo. Podano konkretne miasta ZUS wydał ważny komunikat. Zawiesi działanie: podano datęOni nie wezmą pieniędzy
Dlaczego to tak ważne? Żeby nie zaprosić do własnego domu niewłaściwej osoby. Na terenach objętych powodzią ruszyły prace zespołów, w których skład wchodzą pracownicy nadzoru budowlanego — z całego kraju — oraz przedstawiciele Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa. Jak informuje gov.pl, inspektorzy nadzoru budowlanego, jak i eksperci PIIB wykonują ocenę stanu technicznego budynku bezpłatnie.
Co więcej, w razie podobnej wizyty, zażądaj okazania dokumentu. Każdy z powołanych zespołów posiada dokument o nazwie „Powołanie zespołu do oceny stanu technicznego obiektu budowlanego”. To jak na razie jedyna wskazówka, która zapewnia, że mamy do czynienia z właściwą osobą.
Halo, policja?
Inspektorzy nadzoru budowlanego pierwsze sygnały o pojawieniu się oszustów otrzymali od mieszkańców. Ministerstwo Rozwoju i Technologii zdecydowało się wydać komunikat, by uchronić kolejne poszkodowane rodziny, przed wyłudzeniem.
W przypadku podawania się za pracownika nadzoru budowlanego i próbę żądania opłaty za przeprowadzenie oceny stanu technicznego budynku natychmiast zawiadom Policję — podaje gov.pl.
Zobacz też: Straszą Tuska masową likwidacją sklepów w całej Polsce. Premier dostał list