Z wyższym VAT się jeszcze musimy przemęczyć. Rząd wycofuje się z obniżenia podatku
Rząd nie obniży stawki VAT
Rząd Donalda Tuska podniósł VAT z 22 proc. do 23 proc. Podwyżka miała być tymczasowa, bo na trzy lata, by uchronić Polskę przed zadłużeniem. Od tamtej pory rząd nie obniżył podatku, który każdy musi płacić podczas codziennych zakupów.
W zeszłym roku podczas przesłuchania komisji VAT były premier mówił o tym, że podwyższenie podatków było konieczne, by uniknąć finansowego krachu. Jednocześnie wyraził wtedy zdziwienie, że obecny rząd nie powrócił do 22 proc. stawki. Obecnie jednak sam stwierdził, że obniżenia podatku nie wytrzyma gospodarka.
- Nie możemy sobie teraz pozwolić na powrót do niższych stawek podatku VAT, bo gospodarka tego nie udźwignie - powiedział w rozmowie z Business Insider minister finansów Tadeusz Kościński. Choć jeszcze w zeszłym roku narracja rządu była zupełnie inna: "obniżenie stawek VAT (z 23 proc. na 22 proc. i z 8 proc. na 7 proc.) zostało zaplanowane od stycznia 2022 r. i wynika z przewidywanego obniżenia relacji państwowego długu publicznego 'netto' do PKB poniżej 43 proc. w 2020 r.", twierdził resort.
Polska jest w złej sytuacji
Karol Pogorzelski, ekonomista ING Banku Śląskiego słusznie zauważył, że “Pandemia COVID-19 już spowodowała ubytek dochodów podatkowych w wysokości 34 mld zł względem planu z ustawy budżetowej, z czego ok. 10 mld zł przypada na sam podatek VAT. Dodatkowo tarcze antykryzysowe to wydatek rzędu 285 mld zł, z których znakomita większość jest poza budżetem państwa - m.in. pożyczki z PFR, gwarancje z BGK oraz subsydia i zasiłki z funduszy celowych - ale ich spłata będzie obciążać budżet w najbliższych latach”.
Ekspert przekazał także, że ING prognozuje, że deficyt finansów publicznych dobije w tym roku w Polsce 10 proc. i pozostanie na wysokim poziomie przez kolejne lata. Trudno jest przełknąć smutną prawdę odnośnie tego, że pieniędzy jest coraz mniej i w najbliższym czasie wcale ich nie przybędzie. Pogorzelski podkreślił, że “możliwości pożyczkowe budżetu państwa, nawet przy wsparciu z NBP nie są nieograniczone. W pewnym momencie skup obligacji z gwarancjami skarbu państwa zacznie się negatywnie odbijać na polskiej walucie i/lub inflacji. Dlatego nie spodziewamy się obniżek stawek podatków w najbliższych latach”.
Szykują się kolejne podwyżki podatków
Pieniądze, które dostaliśmy od Unii Europejskiej będą musiały znaleźć się z powrotem w budżecie. Musimy pamiętać, że wspólnotowy budżet nie jest bez dna i prędzej czy później trzeba będzie znaleźć dodatkowe środki finansowania. O nadchodzących wydatkach pisaliśmy przy okazji dotacji, które otrzymaliśmy od UE na walkę z kryzysem.
Trzeba zwrócić uwagę, że podatki VAT dotyczą bezwzględnie każdego. Ciężko słucha się o kolejnych opłatach, które muszą ponosić Polacy, podczas gdy rząd z łatwością znajduje środki na kolejne świadczenia, które przyczyniają się do obciążenia budżetu.