Vollmart otwiera swój drugi sklep w Polsce. Otwarcie już 29 kwietnia

Vollmart rusza na podbój Polski

Vollmart otwiera kolejną placówkę w Polsce. Przypomnijmy, że dokładnie dwa miesiące temu sieć uruchomiła swój pierwszy sklep w Siedlcach. Teraz czas na Słupsk. W rozmowie z portalem “Wiadomości Handlowe” manager działu zakupów Vollmart Joanna Weronika Bielecka mówi, że krótki czas działalności sieć utwierdził firmę w poglądzie, że na polskim rynku jest jeszcze miejsce dla sklepów w modelu tzw. hard dyskontów. Warto przypomnieć, że w naszym kraju działa już inna marka działająca w tym modelu - rosyjska sieć Mere.

Przedstawiciela sieci Vollmart tłumaczy, że wiele sieci wciąż postrzeganych przez konsumentów jako dyskonty rozwinęło się i już dawno przestały nimi być, podczas gdy wejście do Polski Vollmartu to “debiut hard dyskontu w pełnym tego słowa znaczeniu”.

Co będzie kluczowe dla sukcesu sieci? Strategia opiera się głównie o czynnik ceny. Liczba i wartość paragonów w pierwszej placówce Vollmartu ciągle notuje wzrost. Klienci z Siedlec, którzy cenią sobie przede wszystkim najlepszy stosunek jakości do ceny i chcący wydawać swoje pieniądze rozsądnie docenili propozycję sieci - mówi “Wiadomościom Handlowym” Bielecka. I dodaje, że jest przekonana, że podobnie będzie w nowej placówce w Słupsku.

Vollmart to hard dyskont. Na czym polega ten model sklepu?

Jak tłumaczy sieć, model hard dyskontu Vollmart opiera się m.in. na ograniczaniu lub eliminowaniu niepotrzebnych, kosztotwórczych materiałów, do których należą np. gazetki, spoty reklamowe czy drogie wyposażenie marketu. Podobnie jak w rosyjskim Mere sposób sprzedaży można uznać za bezkompromisowy i minimalistczny - towar sprzedawany jest prosto z palet i opakowań zbiorczych, co nie oznacza, że sklepy nie są zadbane. Detalista zapewnia, że placówki są utrzymane w czystości, zapewniają bezpieczeństwo i koncentrują się na jak najlepszej obsłudze klientów.

Czym będzie się różnił Vollmart w Słupsku od beniaminka z Siedlec? Przede wszystkim posiada szerszy asortyment. Oprócz dostępnych do tej pory produktów pierwszej potrzeby, jak przetwory warzywne i owocowe, sery, wędliny, napoje, słodycze, przekąski i chemią gospodarczą oraz kosmetykami, a także małym AGD - co dawało do tej pory ok. 1200 pozycji w ofercie - w nowym sklepie Vollmart znajdziemy także dania gotowe, konserwy czy garmażerię mrożoną - mogą to być pierogi, warzywa na patelnię, knedle, frytki czy nuggetsy. 

Vollmart dopiero się rozkręca

Jak dodaje Joanna Weronika Bielecka, model sieci Vollmart zakłada stałą weryfikację popytu. Sklep oferuje wyłącznie te produkty, które cieszą się uznaniem konsumentów. Natomiast artykuły, które nie sprzedają się tak dobrze, ustępują miejsca innym, często od regionalnych producentów i zagranicznych dostawców. Przedstawicielka sieci mówi, że Vollmart ma własną strategię współpracy z dostawcami i stosuje dynamiczną analizę cen i ruchu towarów.

Według lutowych zapowiedzi, Vollmart zamierza dalej budować sieć przystępnych cenowo i przejrzystych w swojej strategii działania hard dyskontów. Sieć negocjuje kolejne lokalizacje w miejscowościach liczących od 50 tys. mieszkańców. Vollmart planuje również ekspansję zagraniczną w dłuższej perspektywie. Póki co sieć zamierza działać stacjonarcie, jednak już niedługo ma pojawić się także oferta zakupów przez internet.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]