Volvo zamknie wielką fabrykę autobusów we Wrocławiu. Firma zwolni 1500 osób, będą wysokie odprawy
16 marca Volvo Buses ogłosiło zamknięcie fabryki autobusów we Wrocławiu. Powodem tej decyzji była konieczność zmiany modelu biznesowego w Europie, działalność firmy już od lat miała bowiem przynosić straty. W rezultacie pracę w tym miejscu straci 1500 osób. Część spośród nich dostanie zatrudnienie w nowym zakładzie, a pozostali mogą liczyć na wysokie odprawy. Porozumienie w sprawie świadczeń dla zwalnianych osób podpisano kilka dni temu.
Volvo zamyka fabrykę we Wrocławiu
Nasza działalność w Europie od lat przynosi straty. Dzięki nowemu modelowi biznesowemu, który już dzisiaj z powodzeniem stosujemy na wielu rynkach, poprawimy rentowność i zapewnimy naszej firmie długoterminową konkurencyjność – przekazała Anna Westerberg, prezes Volvo Buses w komunikacie opublikowanym 16 marca na stronie firmy . Fabryka we Wrocławiu zostanie ostatecznie zamknięta w pierwszym kwartale 2024 roku. W rezultacie pracę w fabryce Volvo Buses straci 1500 osób (w całym kraju Grupa Volvo zatrudnia 3600 pracowników).
Co dalej z pracownikami?
Część osób otrzyma zatrudnienie w firmie Vargas Holding i to nawet w trzecim kwartale br. Nowy inwestor rozpocznie działalność o innym profilu (rozwiązania energetyczne dla domów – dop. red.) i będzie stopniowo rozbudowywał zakład produkcyjny we Wrocławiu. Produkcja rozpocznie się w 2024 roku i będzie rozwijana w kolejnych latach – czytamy w komunikacie prasowym firmy. Volvo Buses zapewniło, że dołoży wszelkich starań, aby wspomóc swoich długoletnich pracowników w poszukiwaniu nowych możliwości zatrudnienia.
Odprawy sięgające ponad 60 tys. zł
Negocjacje pomiędzy zarządem Volvo Polska sp. z o.o. a MOZ NSZZ „Solidarność” Pracowników Volvo Polska sp. z o. o. trwały blisko 1,5 miesiąca. Efektem jest podpisanie porozumienia w sprawie świadczeń dla zwalnianych osób. W zależności od stażu pracy ustalono trzy osobne odprawy pieniężne. Pierwsza odprawa wynika ze skróconego okresu wypowiedzenia, druga z Ustawy o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników a trzecia jest bezpośrednio uwarunkowana liczbą przepracowanych lat.
Bogusław Jurgielewicz, przewodniczący Solidarności w Volvo podaje na łamach Gazety Wrocławskiej przykład pracownika, który przepracował 8 lat w Volvo Buses i nie znajdzie zatrudnienia ani w Grupie Volvo, ani u nowego inwestora. Pan Marek otrzyma trzy średnie wynagrodzenia odszkodowania za skrócony okres wypowiedzenia. To około 16 500 złotych. Dochodzi do tego odprawa ustawowa, a więc 3-miesięczne średnie wynagrodzenie, to kolejne 16 500 złotych. Ponadto, 3 600 złotych za każdy rok pracy, co równa się kwotą 28 800 złotych. Sumując to, razem daje kwotę 61 800 złotych – wylicza Bogusław Jurgielewicz.