W Polsce brakuje mieszkań? Dane pokazują co innego - tysiące pustych mieszkań w samej stolicy
Od wielu lat w Polsce utrzymywana jest narracja, według której przyczyną kryzysu mieszkaniowego jest m.in. permanentny deficyt mieszkań. W kolejnych latach szacowano, także na szczeblach ministerialnych, że brakuje ich w Polsce od 1 do nawet 3 mln, choć Polaków ubywa. Nowe światło na ten problem rzucają dane energetyczne.
Permanentny deficyt mieszkań
Szacunki dotyczące liczby brakujących mieszkań w Polsce są od wielu lat wykładane ex cathedra, zazwyczaj bez przytaczanego uzasadnienia czy powoływania się na dane. Często nie pozostawały one w żadnej korespondencji z czynnikami demograficznymi i innymi zjawiskami społecznymi i np. rosły po wcześniejszych spadkach mimo mniejszej liczby osób wchodzących w wiek produkcyjny czy zakładających rodziny.
Tymczasem wskazanie liczby brakujących mieszkań jest nie lada wyzwaniem. Dla lepszego oglądu sytuacji w polskim mieszkalnictwie należy uwzględniać nie tylko mieszkania oddawane do użytku, ale też znacznie bardziej złożone czynniki, jak bilanse migracyjne, wykorzystanie mieszkań w celach usługowo-handlowych czy inwestycyjnych i wiele innych. Zwłaszcza inwestycje mogą wpływać na zafałszowywanie obrazu sytuacji - mimo że mieszkanie znajduje właściciela, nie wysyca potrzeb mieszkaniowych.
Nowe osiedle do całkowitej rozbiórki. Deweloper chciał obejść prawo, ale teraz słono za to zapłaciWarszawa pustostanami stoi
“Gazeta Wyborcza” opublikowała artykuł o danych energetycznych dotyczących mieszkań w Warszawie, co jest dobrym narzędziem do oszacowania liczby pustostanów, a w konsekwencji także realnego deficytu mieszkań. Urząd Statystyczny w Warszawie przekazał po prostu informacje o liczbie mieszkań, w których zużycie prądu jest znacząco mniej niż średnio w gospodarstwach domowych - kryterium było zużycie mniejsze niż 500 kWh rocznie, czyli mniej niż połowa średniej.
Zobacz: "Przynieśli, kazali podpisać" - 80 proc. Polaków nie rozumie umów, które podpisuje z bankiem
W Warszawie mieszkań, w których niskie zużycie energii wskazuje na to, że mamy do czynienia z pustostanem jest 96 955. Dane te uzupełniają informacje koncernu energetycznego E.ON, który poinformował, że w Warszawie jest 36 477 mieszkań ze zużyciem energii poniżej 200 kWh energii rocznie. Dla porównania - w zamieszkanym gospodarstwie domowym tylko płyta indukcyjna zużywa nie mniej niż 300 kWh rocznie.
Syndrom domyślnego miasta
Dane energetyczne zadają kłam narracji o niewystarczającej licznie budowanych mieszkań. Oddawane do użytku mieszkania nie odpowiadają na popyt osób szukających miejsca do życia, gdyż mimo znalezienia nabywcy pozostają nieużytkowane. Nawet znaczący wzrost liczby budowanych mieszkań poskutkowałby w takich okolicznościach nie tym, że młoda rodzina kupiłaby swoje pierwsze mieszkanie, lecz tym, że inwestor kupiłby dziesiąte.
Na uwadze trzeba mieć jednak to, że omawiane dane energetyczne obejmują wyłącznie Warszawę. Należy wystrzegać się syndromu domyślnego miasta, przez co liniowa ekstrapolacja problemu na całą Polskę wydaje się pomysłem chybionym. Z drugiej strony według danych Głównego Urzędu Statystycznego opublikowanych w 2022 r. w całym kraju liczba pustych mieszkań wyniosła 1,8 mln, z czego 639 tys. w miastach do 20 tys. mieszkańców.