Świetne wieści dla seniorów. Wiceminister właśnie zapowiedział zmiany w waloryzacji
Niekorzystna waloryzacja rent i emerytur uderzy w najbiedniejszych seniorów
Przyszłoroczna marcowa waloryzacja rent i emerytur ma zostać przeprowadzona według wskaźnika na poziomie 3,84 proc. Oznacza to, że emerytura minimalna wzrośnie z obecnych 1200 zł brutto do ok. 1300 zł brutto. Podwyżka netto wyniesie ok. 40 zł. Jednak fakt, że rząd - wbrew zapowiedziom z ubiegłego roku - zdecydował się na waloryzację procentową zamiast mieszanej, kwotowo-procentowej, sprawia, że osoby pobierające świadczenie niższe niż emerytura minimalna otrzymają groszowe podwyżki. Przykładowo osoba pobierająca emeryturę w wysokości 600 zł dostanie zaledwie 23 zł podwyżki.
Problem ten dotyczy przede wszystkim kobiet, które stanowią 85 proc. wszystkich emerytów pobierających emeryturę niższą od minimalnej. Tymczasem brak prawa do emerytury minimalnej często wynika w ich przypadku z przestojów w zatrudnieniu związanych z macierzyństwem oraz z koniecznością zajmowania się dziećmi i domem i trudnościami z powrotem do pracy po urlopie macierzyńskim. - Tym ludziom trzeba pomóc. I na pewno przydałaby się takim emerytom waloryzacja kwotowa, ale to i tak nie rozwiąże problemu niskich świadczeń. Potrzebna jest jakaś systemowa pomoc - wypowiedziała się dla Super Expressu przewodnicząca zarządu głównego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów.
Czy przyszłoroczna waloryzacja będzie ostatecznie wyższa od zapowiadanej?
Być może jednak plany niekorzystnej dla najbiedniejszych seniorów waloryzacji rent i emerytów w marcu 2021 zostaną zrewidowane. W wypowiedzi dla Super Expressu wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed zasygnalizował, że ministerstwo jest świadome problemu i pracuje nad jego rozwiązaniem. - Jest problem tych niskich świadczeń i to jest sygnał też do tych wszystkich, którzy dziś są w systemie i nie odprowadzają składek. I są później olbrzymie problemy. Warto się nad tym zastanowić, żeby jednak wprowadzić kwotową waloryzację dla tych emerytów, którzy mają dziś emerytury poniżej minimalnej, czyli poniżej 1025 zł. Byłoby to 40 zł netto - czytamy w Super Expressie słowa wiceministra Szweda. Póki co jednak przyszłoroczny budżet przewiduje waloryzację procentową, która nie rozwiązuje problemu głodowych świadczeń emerytalnych, dlatego trudno ocenić wiarygodność słów wiceministra Stanisława Szweda.