Ważne i duże zmiany w emeryturach. Wejdą w życie już za kilka dni
ZUS corocznie przeprowadza waloryzację świadczeń emerytalno-rentowych. Robi to, aby dostosować ich wartość do bieżącej wartości pieniądza. W tym roku, od 1 marca, świadczenia zostaną podwyższone o 14,8%.
Waloryzacja emerytur i rent 2023
Będzie to waloryzacja kwotowo-procentowa. Gwarantowana kwota podwyżki wyniesie 250 zł brutto.
– Waloryzacja emerytur, rent i innych świadczeń długoterminowych z ZUS, Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego i systemu mundurowego w 2023 r. obejmie łącznie około 10,3 mln osób. Będzie się składać z trzech komponentów: cenowego, płacowego i kwotowego. Wskaźnik waloryzacji wyniesie 14,8%., bo tyle wyniosła średnioroczna inflacja dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów (14,4%) – wskazuje prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.
Podwyżki już od marca
Od marca nastąpi wzrost minimalnych gwarantowanych kwot rent i emerytur. Minimalna emerytura zwiększy się o 250 zł i wyniesie 1588,44 zł brutto. Otrzymać ją będą mogły osoby, które spełnią warunek - wymagany staż ubezpieczeniowy (kobiety - co najmniej 20 lat, mężczyźni - co najmniej 25 lat).
Minimalne kwoty rent z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renty rodzinnej i renty socjalnej wzrosną do 1588,44 zł brutto. Minimalna kwota renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy zwiększy się do 1191,33 zł brutto, a świadczenie przedemerytalne wzrośnie do 1600,70 zł brutto.
Wzrost dotyczy również dodatków i świadczeń pieniężnych. Dodatek pielęgnacyjny, najpopularniejszy z nich, wyniesie 294,39 zł.
Podwyżka dla renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy wyniesie 187,50 zł brutto, a dla emerytury częściowej - 125 zł brutto.
Nie trzeba składać wniosku
– Waloryzacja przeprowadzana jest z urzędu, co oznacza, że nie trzeba składać żadnego wniosku. Każdy emeryt i rencista otrzyma decyzję z ZUS z informacją o nowej wysokości swojego świadczenia. Tak jak w ubiegłym roku decyzję o nowej wysokości emerytury lub renty po waloryzacji oraz o przyznaniu trzynastki seniorzy otrzymają w jednej przesyłce pocztowej – mówi szefowa ZUS.