Ważny komunikat dla kredytobiorców. Wstrzymajcie się z wnioskami: "mamy podejrzenia"

Cały sektor bankowy w Polsce przechodzi weryfikację pod kątem metodyki działania systemu oceny zdolności kredytowej. Urząd antymonopolowy nie zdradza zbyt wielu szczegółów, ale ogłaszając publicznie trwający od kilku miesięcy proces weryfikacji sektora, jednocześnie pracuje nad nowym prawem umów kredytowych. Coś jest więc na rzeczy.
System kredytowy na muszce. Głównym winnym może być model scoringowy
Procedurę weryfikacji modelu kredytowego polskiego sektora bankowego ogłosił publicznie w marcu prezes UOKiK Tomasz Chróstny. Wyjaśnił, że jego urząd od kilku miesięcy analizuje zasady i warunki oceny zdolności kredytowej – modelu, które polskie banki stosują celem weryfikacji wypłacalności klienta wnioskującego o kredyt. – Mamy podejrzenia, że model scoringowy BIK może ograniczać konkurencję pomiędzy bankami – ocenia Chróstny.
Model prognozuje prawdopodobieństwo wystąpienia opóźnienia w spłacie na rachunku kredytowym klienta powyżej 90 dni w perspektywie do 12 miesięcy. Według oświadczenia UOKiK zaniża też wynik tych klientów, którzy zwrócili się z wnioskiem kredytowym do więcej, niż jednego banku.

Zobacz też: Urząd miasta wybierze szkołę za Ciebie. Chcieli rewolucji, teraz pójdą “na noże”

Porównujesz oferty kredytowe banków? Obniżasz sobie zdolność kredytową
Z oświadczenia prezesa UOKiK wynika, że konsument, który – chcąc uzyskać finansowanie hipoteczne lub konsumenckie - składa zapytania kredytowe w kilku bankach jednocześnie, porównując dostępne na rynku oferty, jednocześnie obniża sobie ocenę punktową w scoringu.
[…] i to niezależnie od tego, czy w którymś z banków otrzymał już decyzję kredytową. Porównując tą sytuację do innych rynków, to tak jakby sam fakt zwrócenia się o wycenę polisy do kilku zakładów ubezpieczeń jednocześnie, bądź skierowania zapytań o ofertę abonamentu telefonicznego do firm telekomunikacyjnych, skutkował wymianą informacji o kliencie i pogorszeniem warunków kolejnych przekazywanych mu ofert - podnosi Chróstny.
Taki model oceny konsumenta w praktyce premiuje nieświadomość, karząc precyzyjne rozeznanie rynku i porównywanie ofert. Dotyczy to zarówno wnioskujących o kredyty hipoteczne, jak konsumenckie, z tym różnicowaniem, że konsumentów kredytów hipotecznych “zaboli” nawet bardziej: ze względu na zwykle wyższe tempo procedowania procesu finansowania.
Analizowane przez UOKiK mechanizmy wymiany informacji w sektorze mogą trwać od lat, a jeśli się potwierdzą - mieć wymierne i milionowe konsekwencje. Na razie postępowanie wyjaśniające UOKiK jest prowadzone w sprawie, a nie przeciwko konkretnym podmiotom. Jeśli jednak domniemany model oceny się potwierdzi – urząd może wszcząć postępowanie antymonopolowe. Wówczas mowa o konkretnych sankcjach – np. 10 proc. rocznego obrotu.
UOKiK ma w planach nowe umowy kredytowe
Z wypowiedzi prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego, przywoływanej przez Business Insider, wynika, że w tożsamym czasie urząd prowadzi prace nad propozycją zestandaryzowanej umowy kredytowej – na razie na kredyt hipoteczny dla zakupy mieszkania i budowy domu.
W najbliższej przyszłości mają odbyć się konsultacje publiczne, wiadomo że już teraz w tym procesie wierze udział m.in. Związek Banków Polskich i Komisja Nadzoru Finansowego (KNF).
Nowe umowy miałyby np. przedłużyć podstawowy okres obowiązywania stałej (zamrażanej przez banki) stopy procentowej. Obecnie standardowym okresem przyjmowanym przez banki jest 5 lat. Po etapie konsultacji projekt UOKiK ma zostać przyjęty przez ustawodawcę – nieoficjalnie podawany jest termin drugiej połowy br.
Zobacz też: Polska przygotuje masową obronę cywilną. Wiadomo, gdzie powstaną schrony



































