BiznesINFO.pl Energetyka Węgiel będzie obłożony nowymi normami. Rząd szykuje zaostrzenie norm grzewczych
Arkadiusz Ziolek/EAST NEWS

Węgiel będzie obłożony nowymi normami. Rząd szykuje zaostrzenie norm grzewczych

16 kwietnia 2022
Autor tekstu: Joanna Buczyńska

Projekt rozporządzenia Ministerstwa Klimatu i Środowiska zakłada zaostrzenie norm jakości paliw grzewczych sprzedawanych do gospodarstw domowych. Węgiel ma mieć mniej siarki i popiołu. Nowe wymagania miały wejść w życie na przełomie I i II kw. 2022 r.

Po raz pierwszy we wrześniu 2018 r. określono normy jakościowe dla sprzedawanego węgla. Normy te miały pomóc w walce z coraz większym smogiem i problemem wdychanego powietrza. Organizacje antysmogowe informowały, że przyczyną emisji zanieczyszczeń okazała się zła jakość węgla spalana w domowych kotłowniach.

Nowe założenia co do jakości i nazewnictwa węgla

Z zakładanych założeń w październiku 2021 r. nowe normy jakościowe węgla spalanego w domowych kotłowniach miały wejść na przełomie pierwszego i drugiego kwartału, uwzględniając 15 miesięczny okres przejściowy.

Ministerstwo poinformowało, że prace trwają, a w związku z trwającą wojną na Ukrainie prowadzone są jeszcze dodatkowe analizy norm jakościowych używanego węgla.

Do tej pory na podstawie ustawy z 25 sierpnia 2006 r. “o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw” paliwa stałe, które są spalane w domowych piecach o mocy cieplnej mniejszej niż 1MW muszą spełniać zasady określone w rozporządzeniu .

Organizacje antysmogowe domagały się zmiany nazewnictwa sprzedawanego węgla. Badania dla fundacji ClientEarth wykazały, że 66 proc. respondentom stosowane dotąd nazwy węgla kojarzyły się z produktami ekologicznymi i przyjaznymi dla środowiska.

Nazwy “ekogroszek” czy “ekomiał” zostaną zastąpione na “groszek III” oraz “paliwo drobne”, by nie wprowadzały w błąd konsumentów.

Ekogroszek drogi jak nigdy, cena za tonę sięga 2 tys. zł

Sam "ekogroszek" oprócz wątpliwych walorów ekologicznych drożeje w ekspresowym tempie. Jeszcze rok temu tonę "ekogroszku" mogliśmy nabyć za mniej niż 1000 zł. Już w marcu bieżącego roku trudno było znaleźć tonę za mniej niż 1600 zł, różnica jest więc olbrzymia. Często za tonę musimy zapłacić 2000 tys. zł.

Zważając na podnoszenie norm jakościowych spalanego węgla "ekogroszek" nie będzie już raczej taniał. Wojna w Ukrainie i związane z nią zaprzestanie sprowadzania węgla z Rosji może więc być gwoździem do trumny tego paliwa.

Obserwuj nas w
autor
Joanna Buczyńska

Redaktor prowadząca Biznesinfo

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat