WHO z ważnym ostrzeżeniem: To nie jest ostatnia pandemia. Szef organizacji przestrzega przed jedną ważną rzeczą
WHO o pandemii chorób
WHO ma ostatnio ręce pełne pracy w związku z pandemią koronawirusa. Niedawno wszczęto śledztwo w sprawie reakcji WHO na koronawirusa. Przypomnijmy, że pierwszy przypadek zachorowania na COVID-19 wykryto już w grudniu, natomiast WHO ogłosiła światową pandemię dopiero w styczniu. Komisja działająca w Genewie uzyska dostęp do pełnej dokumentacji, o którą poprosi. Wśród członków zespołu będą najwybitniejsi specjaliści z całego świata. Czy śledztwo ujawni nowe wątki w sprawie i mechanizmy polityczne rządzące światem? Na pierwszy raport wszyscy poczekamy, aż do listopada.
WHO także ma problemy w związku z zarzutami Stanów Zjednoczonych kierowanych pod adresem organizacji. Donald Trump w maju tego roku zdecydował o wycofaniu swojego kraju z szeregów Światowej Organizacji Zdrowia ze względu na to, że jego zdaniem WHO działa pod dyktando Chin. Co więcej, zdaniem Trumpa to Chiny opóźniały poinformowanie WHO o pojawieniu się koronawirusa i wywieranie presji na WHO. Co dalej czeka WHO i ile jeszcze ciosów przyjdzie przyjąć organizacji w związku z pandemią?
WHO o politycznym aspekcie COVID-19
WHO nie ukrywa, że do mediów przedostają się polityczne argumenty dot. koronawiursa. Mike Ryan, przedstawiciel WHO ds. sytuacji kryzysowych na konferencji w Genewie przestrzegł o informacjach o koronawirusie dostarczanych przez rządy, ponieważ te mogą być "motywowane politycznie". Głównym punktem odniesienia były informacje wysyłane przez brazylijski rząd. Ryan nazwał je "próbą przedstawienia ludziom nadmiernie uproszczonych, spłyconych rozwiązań nie jest długoterminową strategią, która wygrywa". Według niego zaufanie buduje się "przejrzystością, konsekwencją, uczciwością". " Jeśli społeczności zauważą, że uzyskują informacje, które są manipulowane politycznie lub że zarządzano nimi w sposób, który zniekształca dowody, to to, niestety, zemści się", grzmiał.
WHO podziękowało rządowi Chin za to, że udało się im ograniczyć rozprzestrzenianie wirusa do minimum, ale przestrzegł, że nie można popadać w samozachwyt. Biuro WHO w Chinach i centrala WHO współpracują z organami regulacyjnymi w Chinach, powiedziała dyrektor pomocnicza WHO ds. dostępu do leków i produktów zdrowotnych Mariangela Simao.- Historia uczy nas, że pandemie się zdarzają, ale kiedy nadejdzie kolejna, świat musi być przygotowany - lepiej niż tym razem, podsumował sytuację szef WHO. Co wyniknie z tej pandemii? Czy rzeczywiście Chiny sterują WHO? I co ze szczepionkami? Na te pytania odpowiedzi nie padły.
