Wielu seniorów pokrzywdzonych. Masowo piszą skargi do RPO
Emerytury w Polsce od dawna cieszą się złą sławą. Niektórzy seniorzy czują się jednak potraktowani tym bardziej niesprawiedliwie, że ich świadczenia zostały ”bezprawnie” zaniżone. Kolejne skargi w tej sprawie wpływają do Rzecznika Praw Obywatelskich. Najbardziej wyróżnia się jedna grupa.
ZUS wypłacał zaniżone świadczenia.
O wysokości emerytury decyduje kapitał zebrany dzięki odsetkom odprowadzanym przez niemal cały okres naszej aktywności zawodowej. Przepisy z dnia 1 stycznia 2013 roku sprawiły jednak, że kwota ta była pomniejszana z tytułu wcześniejszego przejścia na emeryturę. Dopiero w marcu 2019 roku zapis ten został zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny. Sprawa objęła jednak wyłącznie osoby z rocznika 1953, które stanowiły największą grupę dotkniętą tym przepisem. Problem był i jest jednak znacznie szerszy, nawet pomimo nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z FUS, z lipca 2020 r. Zmiana umożliwiła ponowne obliczenie wysokości emerytury, tym razem bez pomniejszania.
”Przez lata czułam się skrzywdzona”
Redakcja serwisu money.pl otrzymała wiadomość od jednej z emerytek z rocznika 1953. Kobieta zwraca uwagę nie tylko na problem, jakim były lata otrzymywania zaniżonego świadczenia, ale również brak zadośćuczynienia ze strony Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. ZUS bowiem owszem, pieniądze niewypłacone z tytułu zaniżenia wypłacił, przeciętnie w wysokości 12,7 tys. zł. Nie wszyscy uznali to jednak za wystarczający krok w stronę naprawienia szkód.
Jestem z rocznika 1953. Przez wiele lat czułam się skrzywdzona przez zaniżenie mojej emerytury. To dzięki Senatowi RP rocznik 1953 otrzymał wyrównanie. Ale nadal czuję się skrzywdzona, gdyż ZUS odmawia wypłaty ustawowych odsetek od czasu pomniejszonych emerytur - napisała seniorka do serwisu money.pl.
Resort interweniuje?
Rzecznik Praw Obywatelskich podkreśla, iż decyzję Trybunału Konstytucyjnego można odnieść do znacznie szerszej grupy beneficjentów, nie tylko kobiet z rocznika 1953 r., ale również mężczyzn urodzonych w latach 1949-1953, a także mającycnh prawo do emerytury nauczycielskiej. Seniorzy, którzy na wcześniejszą emeryturę zdecydowały się przed 1 stycznia 2013 roku nie mogły bowiem przewidzieć, że będzie to skutkowało zmniejszeniem kapitału.
Tymczasem reguły te zostały zmodyfikowane, nie dając ich adresatom możliwości stosownej reakcji. Zasada zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa wyklucza możliwość formułowania obietnic bez pokrycia, bądź nagłe wycofywanie się państwa ze złożonych obietnic lub ustalonych reguł postępowania. Stanowi to bowiem niedopuszczalne nadużywanie pozycji przez organy władzy względem obywateli. Dotyczy to w szczególności sytuacji, w której obywatel, układając swoje interesy, podejmuje decyzje dotyczące długiej perspektywy czasu i przewiduje ich konsekwencje na podstawie obowiązującego stanu prawnego — zaznacza RPO.
Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny Sejmu o podjęcie prac legislacyjnych nad projektem rozszerzenia możliwości ponownego obliczenia emerytury, bez pomniejszonej kwoty kapitału. Kwestia ta trafiła również do szefowej resortu Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Agnieszki Dziemianowicz-Bąk. Ministra nie zajęła jeszcze stanowiska w tej sprawie.
źródło: money.pl