Efekt uboczny opłaty cukrowej odczujemy wszyscy. Zdrożeją już nie tylko słodkie napoje i małpki
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Podatek cukrowy wszedł w życie 1 stycznia br.
-
Efektem ubocznym nowej daniny może być wzrost cen wody
-
Dlaczego niesłodzona woda może zdrożeć
Przez podatek cukrowy zdrożeje... woda
Jak wiadomo od 1 stycznia wszedł w życie tzw. podatek cukrowy , nazywany również podatkiem od małpek (pisaliśmy TUTAJ jak producenci usiłują zaradzić nowej daninie). Za jego sprawą wzrosną ceny alkoholu sprzedawanego w małych butelkach, a także napojów słodzonych w związku z nałożeniem opłaty za każdy litr napoju słodzonego.
Podatek cukrowy, jak przypomina „Dziennik Gazeta Prawna”, składa się z części stałej i zmiennej. W pierwszym przypadku będzie to 50 groszy za litr napoju z dodatkiem cukru lub substancji słodzonej bądź 10 groszy za litr napoju z dodatkiem kofeiny lub tauryny . Z kolei cześć zmienna wiązać się będzie z opłatą na poziomie 5 groszy za każdy gram powyżej 5 gram cukru lub słodzika w produkcie.
Z przywołanych przez gazetę wyliczeń firmy Nielsen dowiadujemy się, że ceny niektórych napojów gazowanych mogą wzrosnąć nawet o ponad 40 proc. Dziennik cytuje również prognozy Wiesława Włodarskiego, prezesa rady nadzorczej firmy Food Care (właściciel takich marek jak Black Energy, czy Frugo) według których należy spodziewać się ok. 20 proc. wzrostu cen.
O ile jednak w związku z nowym podatkiem wzrost cen napojów słodzonych nie zaskakuje, to za sporą niespodziankę należy uznać przewidywania producentów napojów. Ci w rozmowie z gazetą twierdzą, że trzeba się również liczyć z tym, że podrożeje niesłodzona woda mineralna i to nawet o kilka procent.
Dlaczego w związku z podatkiem cukrowym może wzrosnąć cena niesłodzonej wody? Gazeta wskazuje tu na dwie kwestie. Pierwsza wiąże się z tym, że wytwórcy będą chcieli wykorzystać fakt, iż w związku z podwyżką cen słodkich napojów może wzrosnąć popyt na wodę . Druga kwestia ma związek z tym, że podwyżka cen wody pozwoli zastosować mniejsze podwyżki na napojach słodzonych.
Kiedy konkretnie można spodziewać się wzrostu cen wspomnianych produktów w związku z nową daniną? Zdaniem Andrzeja Gantnera, dyrektora Polskiej Federacji Producentów żywności, jeszcze w tym miesiącu.
– Zgodnie z przepisami podatek trzeba będzie odprowadzić do 25. dnia kolejnego miesiąca. Oznacza to, że za styczeń będzie do zapłacenia już w lutym. W czasie kryzysu nie należy oczekiwać, że dostawcy wezmą go na siebie. Dlatego podwyżki cen towarów będą widoczne już w styczniu – mówi w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Gantner.
Jeden z producentów napojów nie ukrywa w rozmowie z gazetą, że sieci handlowe nie chcą zgodzić się na podwyżki cen produktów w związku z nowym podatkiem, gdyż obawiają się spadku obrotów . W związku z tym, jak przewiduje producent, wzrosty cen napojów raczej nie będą wprost proporcjonalne do wysokości podatku cukrowego.
Producenci, jak podaje dziennik mają również problem z interpretacją przepisów. Nie wiedzą, w jakiej dokładnie wysokości mają naliczać podatek oraz kto miałby go fizycznie odprowadzać.