Niedługo większość z nas zaoszczędzi mnóstwo pieniędzy. Wszystko dzięki jednej regulacji
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Co zakłada nowa unijna dyrektywa
-
Jakie są powody jej wdrożenia
-
Do kiedy państwa członkowskie powinny wdrożyć przepisy
Woda z kranu dla każdego. Szykuje się szok cywilizacyjny w Unii Europejskiej?
Woda z kranu o wątpliwej jakości to problem, nad którym postanowiły pochylić się instytucje unijne. Puls Biznesu podaje, że Parlament Europejski przyjął dyrektywę, która wdraża inicjatywę obywatelską Right2Water . Głównym punktem regulacji ma być zaostrzenie norm jakości wody z kranu.
- Aby umożliwić i zachęcić ludzi do picia wody z kranu zamiast butelkowanej, jakość wody z kranu zostanie poprawiona poprzez nałożenie surowszych limitów na niektóre zanieczyszczenia, w tym ołów - tłumaczyła Klara Ramm, ekspert Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie (IGWP).
Na oficjalnej stronie PE czytamy, że przepisy wprowadzają także minimalne wymogi higieniczne dla materiałów, które pozostają w ścisłym kontakcie z wodą z kranu (krany, rury itp.). UE zamierza wprowadzić wygodny system, dzięki któremu obywatele będą mogli z łatwością sprawdzić jakość oraz cenę wody z kranu np. na rachunku w restauracji lub przy użyciu specjalnej aplikacji na smartfonie.
Komisja Europejska wyliczyła, że dzięki wdrożeniu nowej regulacji w sprawie wody z kranu gospodarstwo domowe będzie w stanie zaoszczędzić ponad 600 euro w skali roku. Nowa strategia sprawi, że obywatele będą mogli także wziąć czynny udział w walce o zmniejszenie produkcji odpadów z tworzyw sztucznych , z których produkowane są butelki na wodę pitną.
Skąd pomysł na tak radykalne kroki? Choć większość mieszkańców UE posiada dostęp do wody pitnej to jednak na jej niedobory w dalszym ciągu uskarża się ok. 11 proc. obywateli. Zdaniem PE wdrożenie regulacji na temat wody z kranu zdecydowanie poprawi bezpieczeństwo wodne na terenie całej Wspólnoty. Co więcej, wpisuje się w koncepcję dbania o najbliższe środowisko. - Za cenę jednej butelki wody mineralnej otrzymalibyśmy prawie 700 litrów wody z kranu - wyliczył Christophe Hansen, luksemburski europoseł.
Dyrektywa zacznie obowiązywać od początku 2021 r., a państwa członkowskie mają 2 lata na implementację zasad do krajowych porządków prawnych. Pierwszym krajem, który zamierza wprowadzić regulację jest Szwecja (wrzesień 2021 r.).
Woda z kranu zdatna do picia także w Polsce? Na horyzoncie już pojawią się pierwsze problemy z dyrektywą
Przygotowania do wdrożenia zasad rozpoczyna także polskie Ministerstwo Infrastruktury, które ma zamiar rozesłać ankiety do poszczególnych gmin. - Ocena stanu polskiego systemu zaopatrzenia w wodę , a także określenie potrzeb wynikających z obowiązku wdrożenia nowej dyrektywy w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia wymaga zebrania i przeanalizowania wielu informacji, w szczególności o potrzebach gmin i przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych - stwierdził Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury.
Jednak w ocenie przedstawiciela władzy implementacja unijnej dyrektywy może przysporzyć wielu problemów. - W Polsce mamy wysokie wskaźniki dostaw wody z wodociągów do gospodarstw domowych, ale obawiamy się, że po wdrożeniu nowej dyrektywy budowa sieci może okazać się niezbędna nawet na obszarach o niskiej gęstości zaludnienia - oznajmił Gróbarczyk.
Doświadczenia z dyrektywy ściekowej wskazują, że tego typu inwestycje są nieopłacalne. Dążąc do odpowiedniego wdrożenia zasad Polska przed laty określiła granice aglomeracji, w skład których wchodziły również niezbyt gęsto zaludnione obszary, do których nigdy nie doprowadzono sieci ściekowej. W rezultacie państwo nie wywiązało się z zobowiązań i grozi mu kara rzędu 5 mln euro.
Choć wdrożenie regulacji w sprawie wody z kranu może okazać się dość dużym wyzwaniem to część przedsiębiorców nie kryje optymizmu. - Dyrektywa daje nam przekonanie, że kierunek, który obraliśmy już dawno temu, jest słuszny. Od wielu lat podnosimy standardy, śledzimy zmiany technologiczne i prawne. Kreujemy trendy, a przede wszystkim opracowujemy rozwiązania mające na celu oszczędność kurczących się zasobów wody - z czym w Polsce mamy coraz większe problemy - przyznał Mariusz Łozowski, członek zarządu Remondisu Aqua.