Zaczęło się dokładnie rok temu w Wuhan, cały nasz świat uległ zmianie. Początek kwarantanny
Z tego artykułu dowiesz się:
Rok temu w Wuhan wprowadzono kwarantannę
Co obecnie dzieje się w Wuhan
Czy możliwy jest kolejny lockdown
Rok temu zaczęła się kwarantanna w Wuhan
To truizm, ale w takie dni jak dziś trzeba to podkreślać – to co wydarzyło się rok temu w Wuhan zmieniło nasz świat. O ile pierwszy przypadek koronawirusa odkryto w położonym w środkowych Chinach mieście jeszcze w końcówce 2019 roku, to decyzja z 23 stycznia 2020 roku uznawana była wówczas za bezprecedensową. To właśnie tego dnia władze Chin objęły Wuhan kwarantanną, odcinając miasto od świata.
W tamtych dniach wydawało się, że nowy tajemniczy wirus jest gdzieś daleko, że nas nie dotyczy. Jak się okazało kwestią czasu było jego dotarcie do Europy, a na początku marca dotarł i do Polski. Do dziś na koronawirusa zachorowało prawie 1,5 mln osób a życie straciło 35 253 Polaków (stan na 23 stycznia 2021 r.). „Koronawirus” stał się terminem odmienianym przez wszystkie przypadki, podobnie jak „kwarantanna”.
Kwarantannę po raz pierwszy wprowadzono rok temu właśnie w liczącym 11 mln mieszkańców Wuhan. Jak przypomina Polska Agencja Prasowa zakazano m.in. wychodzenia z osiedli, przedłużono noworoczną przerwę w pracy, wstrzymano komunikację publiczną i połączenia lotnicze. Zamknięto również drogi wyjazdowe z miasta. W kolejnych dniach kwarantannę zwaną również lockdownem rozszerzono na okoliczne miasta prowincji Hubei, zamieszkane przez ponad 50 mln ludzi.
Poważne, jak już wspomniano bezprecedensowe działania, ale jak później komentowano – spóźnione. Powód? Do pierwszego zakażenia doszło kilka tygodni wcześniej, a przed kwarantanną miliony ludzi zdążyły wyjechać z Wuhan. Co się działo dalej, wiemy.
Co się dzieje w Wuhan?
A jak po roku wygląda sytuacja w Wuhan? Jak relacjonuje PAP w mieście panuje opinia, że wprowadzona 23 stycznia zeszłego roku kwarantanna była potrzebnym rozwiązaniem i okazała się skuteczna, choć dla wielu przedsiębiorstw okazała się zabójcza.
- Środki podjęte przez władze były dobre, bo od zniesienia lockdownu, (pandemia) nie wpływa już na nasze życie – mówi w rozmowie z Agencją jeden z mieszkańców Wuhan, który na co dzień prowadzi kawiarnię.
W Wuhan jak podaje Agencja od wielu miesięcy nie obowiązują ograniczenia dotyczące m.in. zgromadzeń, dzięki czemu możliwe jest organizowanie imprez czy koncertów, co dla słynącego z dość prężnej sceny punk-rockowej Wuhan nie jest bez znaczenia. Tylko w sobotę w jednym w punkowych barów wystąpiło aż pięć kapel.
Jak mówi PAP właściciel jednego z takich barów, życie nocne w Wuhan po zniesieniu kwarantanny wraca do normy i na brak klientów a tym samym pieniędzy w czasie koncertów nie może narzekać. Przedsiębiorca liczy się jednak z tym, że władze Chin ponownie mogą wprowadzić obostrzenia.
Nie jest to wykluczony scenariusz, bowiem jak zauważa Agencja, w ostatnich tygodniach Chiny zmagają się z nowymi ogniskami zakażeń w północnej części kraju, w tym w Pekinie i otaczającej go prowincji Hebei. Część miast już ogłosiła zamknięcie, zaś na obszarach, gdzie wykryto zakażenia, rozpoczęły się masowe testy przesiewowe.
W samym Wuhan, podobnie jak w wielu innych miastach wróciły pomiary temperatury i konieczność okazywania „kodów zdrowotnych” na telefonach.