Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > "Z dyskontami możemy rywalizować tylko jakością, nie ceną". Adam Zdanowski z ZM Wierzejki
Zuzanna Kłosek
Zuzanna Kłosek 19.08.2024 09:38

"Z dyskontami możemy rywalizować tylko jakością, nie ceną". Adam Zdanowski z ZM Wierzejki

Rozmowy Biznes Info
Fot. YouTube/BiznesInfo

Pierwszy odcinek naszej nowej serii, Rozmowy Biznes Info, już za nami. Jako pierwszy gościem Darka Dziducha był Adam Zdanowski, współwłaściciel Zakładów Mięsnych Wierzejki, który odpowiedział na najistotniejsze pytania w branży: z kim dzisiaj konkurują sklepy specjalistyczne, dlaczego Polska gra innymi kartami niż cała Unia Europejska i najważniejsze — kto dziś chodzi do sklepów specjalistycznych?

Sklepy specjalistyczne wygrają z dyskontami?

Po co nam dzisiaj małe, prywatne sklepy? Wiele osób się nad tym zastanawia. W erze dyskontów wielki wybór i niskie ceny mamy przecież na wyciągnięcie ręki. Adam Zdanowski rozwiewa jednak te wątpliwości — to nie o to tu chodzi! Zadaniem sklepów specjalistycznych, w tym przypadku sklepów mięsnych, jest dostarczenie klientom świeżych produktów jak najwyższej jakości. I wiele osób to sobie ceni.

Do sklepu przychodzą przede wszystkim ludzie, którzy gotują. Bo jeśli ktoś gotuje, to widzi, jakiej jakości składników używa. To są rodziny, to są panie, staramy się też pomóc tym panom, którzy są wysyłani na zakupy — dodał nieco żartobliwie współwłaściciel Zakładów Mięsnych Wierzejki.

Podkreślił również, że w mniejszych sklepach zawsze możemy liczyć na specjalistów. Na pytanie o to, jak rozpoznać dobry produkt, wyjaśnił, że wcale nie musimy tego robić, ponieważ to sprzedawcom zależy na tym, by właśnie jak najlepszy produkt nam sprzedać. ”Inaczej na następny dzień on już do nas nie przyjdzie”, zaznaczył Adam Zdanowski, mówiąc o znaczeniu zaufania klienta do osoby sprzedającej.
 

Trwa masowa ewakuacja. Ludzie pozostawieni sami sobie, błagają Putina o pomoc

”Czy my mamy jakieś inne prawo unijne?”

”Polska gra innymi kartami”, zauważył Adam Zdanowski, tłumacząc różnice między zastosowaniem unijnych przepisów w Polsce w porównaniu do innych państw członkowskich. Okazuje się bowiem, że w naszym kraju podchodzimy do tematu znacznie bardziej restrykcyjnie.

Jasno określone były przepisy jeśli chodzi o kwestie higieny, dobrostanu zwierząt, kwestie płynności procesu. Defacto zmieniło się wszystko — podsumował.

Zaraz dodał jednak, że zmianom oparły się produkty, mimo nowych technologii, Wierzejki wciąż stosują tradycyjne receptury, a dzięki działalności lokalnej, nadal oferuje swoim klientom wyłącznie produkty tak świeże, jak to tylko możliwe. Na horyzoncie pojawiło się jednak kolejne wyzwanie dla sklepów specjalistycznych i całej branży produkcyjnej.
 

4-dniowy tydzień pracy? ”Ktoś nie wie, o czym mówi”

Jeżeli chodzi o pracowników biurowych, administracyjnych, ja wiem, że każdy jest w stanie spiąć się, zrobić swoje obowiązki i ten jeden dzień wolnego sobie dołożyć. Natomiast w produkcji jest to pewien cykl — zaznaczył Adam Zdanowski.

Jak tłumaczył współwłaściciel Zakładów Mięsnych Wierzejki, ewentualny czterodniowy tydzień pracy, którego wizja staje się coraz mocniejsza, będzie dla zakładów produkcyjnych bardzo kłopotliwy. ”Zakład dalej musi być chłodzony, a krowy nie można nie wydoić”, podsumował, dodając, że zatrudnienie większej ilości pracowników nie będzie rozwiązaniem, ponieważ Polska nie jest na to przygotowana pod względem siły roboczej. Przyznał jednak, że ludzie powinni mieć wybór; to nie krajowe czy unijne przepisy powinny decydować np. o tym, kto będzie pracować w niedzielę. Pod tym względem zmiany nakładane przez UE są ”niebezpieczne, bo nieprzemyślane i niekonsultowane”.

Pełną rozmowę obejrzysz na kanale BiznesInfo na YouTube: 

Artykuł sponsorowany