Z ZUS-u płyną ponure informacje. Problem dotyka coraz większej liczby Polaków
Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że z końcem lipca zadłużonych było niemal 672 tys. aktywnych płatników. Jest to o 4 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. “Dane te potwierdzają, że płatnicy popadają z roku na rok w większe kłopoty finansowe. Składki ZUS są płacone przez przedsiębiorców z wysokim priorytetem. Ważniejsze w hierarchii płacenia są zazwyczaj jedynie wynagrodzenia pracowników” – wyjaśnia na łamach portalu slaskibiznes.pl Marek Niczyporuk, radca prawny i doradca podatkowy z Kancelarii Ars AEQUI.
ZUS informuje. Rośnie zadłużenie wśród Polaków
Kilka miesięcy temu zadłużenie (na minimum 1 grosz) wobec ZUS miało 672 tys. aktywnych płatników składek. Pod koniec kwietnia 2022 roku w Zakładzie zarejestrowanych było 2,8 mln płatników składek. Przy założeniu, że nie doszło do olbrzymich zmian pod względem ich liczebności, znaczyłoby to, że problemy z regulowaniem składek dotyczą ok. 20 proc. płatników. To naprawdę spory odsetek.
Jednocześnie podkreślić trzeba, że w ujęciu rocznym wzrost liczby zadłużonych osób nie jest duży. Nie wiadomo, ilu płatników ma tak naprawdę niewielkie zaległości do opłacenia. Część finansowych problemów może wynikać z błędnych wyliczeń, zarówno samych przedsiębiorców, jak i biur rachunkowych.
Są winni ZUS-owi miliardy złotych
Z końcem lipca zadłużenie aktywnych płatników składek wyniosło niemal 19 mld zł, czyli o ponad 6 proc. więcej niż w rok wcześniej. Winne są temu m.in. inflacja, podwyżka składki zdrowotnej czy minimalnej krajowej. Poza tym polscy przedsiębiorcy wciąż zmagają się z problemem nierzetelnych kontrahentów, którzy nie dbają o terminową spłatę zobowiązań za towary i usługi.
Czy nastąpi poprawa? Ekspert nie ma wątpliwości
W tym roku płaca minimalna była podwyższana dwukrotnie, a kolejna podwyżka nastąpi z początkiem 2024 roku. Choćby z tego względu sytuacja zadłużonych płatników nie ulegnie poprawie. Nie można w nieskończoność przerzucać konsekwencji prowadzonej przez rząd polityki socjalnej oraz kosztów, które generuje inflacja, na przedsiębiorców, zwłaszcza tych małych i średnich – podsumowuje Marek Niczyporuk, radca prawny i doradca podatkowy z Kancelarii Ars AEQUI w rozmowie z portalem slaskibiznes.pl.