Za granicą kupują je na potęgę, Polacy wciąż się nie przekonali. Problemem są nie tylko ceny
Choć żywność ekologiczna zyskuje na popularności w wielu krajach Europy, w Polsce wciąż pozostaje niszowym wyborem. Co sprawia, że Polacy niechętnie sięgają po organiczne produkty, podczas gdy Skandynawowie wydają na nie setki euro rocznie? Odpowiedź może być bardziej zaskakująca, niż się wydaje.
Ekologiczne jedzenie – moda czy konieczność?
Produkty ekologiczne od lat zyskują na znaczeniu, ale Polska wciąż pozostaje jednym z krajów, gdzie ich spożycie jest na niskim poziomie. Podczas gdy średnia wydatków na żywność ekologiczną w Skandynawii sięga 1000 zł rocznie na osobę, w Polsce wynosi zaledwie 40 zł. Dla porównania, kraje takie jak Austria czy Estonia od lat plasują się w czołówce europejskich rynków ekologicznych.
Mimo wzrostu świadomości ekologicznej zaledwie 3% Polaków sięga po produkty organiczne regularnie. Czy chodzi tylko o cenę, czy może problem leży gdzie indziej?
Od lutego KOWR przyjmuje wnioski od rolników. Można otrzymać rekompensatę za straty 500 zł za przekazanie informacji. Rolnikom należą się pieniądze, mogą je zdobyć od lutegoCo tak naprawdę kupują Polacy?
Badania SW Research dla Polskiej Izby Żywności Ekologicznej cytowane przez "Interię" pokazują, że 60% Polaków kupuje żywność ekologiczną sporadycznie, a tylko 14% świadomie wybiera produkty wolne od pestycydów i sztucznych nawozów. Największym zainteresowaniem cieszą się warzywa i owoce, jednak problemem pozostaje ekologiczne mięso – Polacy rzadko decydują się na produkty pochodzące z humanitarnych hodowli.
Co ciekawe, 85% konsumentów ekologicznych ceni smak tych produktów, a 32% deklaruje kontrolowanie składu warzyw i owoców. To pokazuje, że Polacy zaczynają dostrzegać wartość organicznej żywności, ale wciąż brakuje im przekonania do jej codziennego spożywania.
Skąd ta różnica? Nie chodzi tylko o cenę
Wielu ekspertów podkreśla, że niższe zainteresowanie żywnością ekologiczną w Polsce nie wynika wyłącznie z niższych dochodów w porównaniu do krajów skandynawskich. Wpływ na to mają również nawyki konsumpcyjne, edukacja społeczeństwa oraz ograniczona dostępność produktów ekologicznych w tradycyjnych sklepach.
W krajach skandynawskich produkty ekologiczne są silnie promowane przez rząd i wspierane poprzez ulgi podatkowe dla producentów – mówi ekspert cytowany przez "Interię".
W Polsce brakuje podobnych zachęt, co sprawia, że oferta produktów ekologicznych pozostaje mniej atrakcyjna cenowo i mniej widoczna na półkach sklepowych.
Czy w najbliższych latach sytuacja się zmieni? Polacy stopniowo otwierają się na zdrową żywność, ale do poziomu skandynawskiego jeszcze nam daleko. Wszystko wskazuje na to, że kluczowe będzie wsparcie ze strony rządu i edukacja konsumentów. W przeciwnym razie Polska nadal będzie w tyle pod względem spożycia żywności ekologicznej.