Za kierunkowskaz na skrzyżowaniu można otrzymać mandat 200 zł. O tym przepisie niewielu wie
Mandat czeka na kierowców niemal na każdym kroku. Karę rzędu 200 zł można otrzymać nawet za tamowanie lub utrudnianie ruchu. To nagminna praktyka zwłaszcza na rondach.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Za co kierowcom grozi mandat
-
Co na ten temat mówią przepisy
-
Jakie są powszechne praktyki na drogach
Mandat za tamowanie ruchu. Zasady nagminnie ignorowane
Mandat grozi kierowcom nie tylko za przekroczenie prędkości czy jazdę po wpływem alkoholu. Na karę narażają się również kierujący, którzy utrudniają lub tamują ruch.
Jak to zjawisko interpretują zapisy? Mandat jest nakładany na podstawie art. 22 ust. 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Czytamy w nim, że kierowca jest zobowiązany „zawczasu i wyraźnie” zasygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu kierunkowskazem. Po wykonaniu manewru powinien niezwłocznie zakończyć sygnalizowanie.
Artykuł nie wspomina wprost o utrudnianiu bądź tamowaniu ruchu. Dlatego też kierowcy interpretują to zjawisko różnie, ale w niektórych sytuacjach szansa na mandat zdecydowanie wzrasta.
O mandat najłatwiej na rondzie
Jakie praktyki można zaobserwować na polskich drogach? Niektórzy kierujący używają kierunkowskazów dość wybiórczo. Inni sygnalizują skręt w trakcie jazdy na wprost np. w sytuacji pierwszeństwa łamanego. Nie brakuje także kierowców, którzy uważają, że kierunkowskazów „można”, a nie „trzeba” używać.
Portal autokult.pl podaje, że mandat za brak używania kierunkowskazów zdarza się jednak niezwykle rzadko. Największe ryzyko otrzymania kary pojawia się na rondach.
Brak sygnalizacji zmiany kierunku jazdy na rondach zdecydowanie wpisuje się w pojęcie utrudniania lub tamowania ruchu. Rondo to przecież miejsce, które co do zasady ma upłynniać ruch.
Za jakie zaniechanie należy się w takiej sytuacji mandat? Za brak zasygnalizowania manewru zjazdu z ronda. Dzięki sygnałowi inny kierowca może bez trudu ocenić, czy może już wjechać na skrzyżowanie. Jeśli nie widzi kierunkowskazu to czeka, co powoduje korki.
Mandat za błędną sygnalizację
Na mandat narażają się także kierowcy, którzy używają kierunkowskazów błędnie. Tego typu sytuacje są nagminne na pierwszeństwach łamanych, na których droga biegnie na wprost, ale pierwszeństwo należy się pojazdom skręcającym w lewo.
Jak to wygląda w praktyce? Kierowcy, którzy nie sygnalizują zamiaru skrętu w lewo powinni jechać na wprost, jednak bardzo często skręcają. Natomiast kierujący jadący na wprost dość często włączają prawy kierunkowskaz i formalnie wskazują zamiar zjechania na pobocze.
Wielość praktyk stosowanych przez kierowców sprawia, że na tego typu skrzyżowaniach nie można mieć zaufania do nikogo. To z kolei przekłada się na dość spore utrudnienia ruchu.
Dlatego też, gdy błędne zachowanie akurat zaobserwuje policjant to z pewnością nie zawaha się wręczyć kary. Mandat opiewa na maksymalnie 200 zł.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl