Żabka ma nowy sposób na niehandlowe niedziele. "Konsjerż" już niedługo na Twoim osiedlu

Żabka wprowadza konsjerża? Nowy sposób na niedzielę

O nowej metodzie Żabki na obejście niedzieli niehandlowej poinformował serwis Gazety Wyborczej. W warszawskim punkcie przy ul. Przykopowej w niedzielę próżno szukać już pracownika. Nie chodzi też o model sklepy typu “nano”, czyli bezobsługowy. W sklepie jest bowiem pracownik, ale nie sprzedawca, tylko konsjerż. Pomoże wybrać produkt zza lady, przygotuje hot doga, ale nie weźmie pieniędzy.

Zobacz też: Glapiński na ustach analityków bankowych. “Miesiąc byśmy myśleli, i nie wymyślili”

Glapiński na ustach analityków bankowych. "Miesiąc byśmy myśleli, i nie wymyślili" Czytaj dalej

Konsjerż w Żabce. Tak sieci obejdzie niedzielę niehandlową?

Z oświadczenia biura prasowego Żabki, cytowanego przez serwis fakt.pl, wynika, że powołanie funkcji konsjerża w miejsce sprzedawcy to indywidualna decyzja poszczególnych przedsiębiorców - franczyzobiorców sieci. Ustawa zakazująca handlu w niedzielę (z 2018 r.) posiada bowiem przeszło 30 wyjątków; wyjmując tym samym z zakazu handlu pocztę, cukiernię, lodziarnię, restaurację, stację paliw, kwiaciarnię czy punkty prasowe lub… samoobsługowe. W praktyce zatem już od 2018 r. obserwowaliśmy zmiany, które z punktu handlowego miały zrobić przedsiębiorstwo ujęte w ramach dopuszczalnego wyjątku. Konsjerż zatem pełni rolę sprzedawcy z wyłączeniem przyjmowania płatności. Wtedy punkt jest samoobsługowy, a sklep może działać. 

 

Konsjerż w Żabce to nie pierwszyzna. Absurdów jest więcej

Serwis fakt.pl przypomina w tym kontekście, że nie jest to pierwszyzna. Podobne rozwiązanie funkcjonuje z powodzeniem w Dużym Benie, sklepie sieci Eurocash. Tam pracownicy trzymający się z dala od kasy są nazywani “ochroniarzami”. Pilnują porządku, mienia, weryfikują wiek klientów np. w trakcie zakupu alkoholu. Konsjerż to przy tym prawdziwa awangarda.

Co dalej z niedzielą niehandlową?

Od 2018 r. w Polsce stopniowo wyprowadzany jest handel w niedzielę. Od roku 2020 r. niedziel handlowych w roku jest już tylko siedem i podobnie jest w roku bieżącym. Partia Szymona Hołowni, Polska 2050, postulowała liberalizację w tym zakresie jeszcze w czasie kampanii parlamentarnej. Z końcem marca br. posłowie ugrupowania złożyli do Sejmu projekt ustawy wprowadzającej zmiany. W projekcie ustawy czytamy m.in o rozwiązaniu wprowadzenia dwóch niedziel handlowych w każdym miesiącu. To legislacyjny “ukłon” w stronę przedsiębiorców, w stronę pracowników z kolei, o czym mówił podczas konferencji prasowej Ryszard Petru, partia przygotowała rozwiązanie płacowe, czyli podwójne wynagrodzenia. Pierwsze czytanie projektu Polski 2050 w Sejmie ma odbyć się w połowie czerwca.