Zachodnie firmy nadal obecne w Rosji. Nie boją się nacjonalizacji
Większość zachodnich przedsiębiorstw z państw G7 i Unii Europejskiej w dalszym ciągu jest obecna w Rosji. Tak wynika z badań przedstawionych przez Uniwersytet St. Gallen i Yale.
W czwartek pisaliśmy o wycofaniu się z Rosji głównego inwestora Nord Stream 2. Jak się jednak okazuje, jest to tylko kropla w morzu.
20 proc. firm jest niemieckich
Jak podaje portal Interia za amerykańskim think-tankiem Eurointelligance, największy odsetek firm wciąż działających w Rosji pochodzi z Niemiec - blisko 20 proc. Na drugim miejscu są przedsiębiorstwa amerykańskie - stanowią one 12 proc.
Z badań Uniwersytetu St. Gallen wynika, że na 1400 firm posiadających filie w Rosji, tylko 120 z nich zlikwidowało co najmniej jedną. Nie wycofały się chociażby Unilever czy Subway.
McDonald's to tylko wyjątek
Dane Uniwersytetu Yale cytowane przez Interię również nie mają pozytywnego wydźwięku. Te firmy, które wycofały się do tej pory - m.in. Renault czy McDonald's - są wyjątkami.
Według bardziej szczegółowych danych na temat decyzji firm o wyjściu z Rosji, ilość amerykańskich przedsiębiorstw które podjęły taką decyzję jest mniejsza niż 18 proc. Europejskich natomiast wycofało się tylko 8 proc.
Wnioski think-tanku Eurointelligence, jak podaje Interia, wskazują wyraźnie na politykę “business as usual”. Narracja o masowym wychodzeniu zachodnich przedsiębiorstw z Federacji Rosyjskiej jest bowiem nieprawdziwa.