Zadłużenie jak sport ekstremalny, jest nowy bat na dłużników. Konto zajmą w ciągu jednego dnia
Zadłużenie zniknie z konta obywatela w ekspresowym tempie. Wszystko z powodu wdrożenia elektronicznej ścieżki wysyłania egzekucji i tytułów wykonawczych do urzędów skarbowych. Zaległy podatek od nieruchomości, PIT, a nawet abonament RTV zostanie ściągnięty w przeciągu jednego dnia.
Z tego artykułu dowiesz się:
Ile do tej pory trwała cała procedura ściągania zadłużenia
Dlaczego rząd zdecydował się na zmiany
Kogo dotyczą
Zadłużenie bez długich procedur. Pieniądze znikną konta w jeden dzień
Zadłużenie mają na kontach nie tylko przedsiębiorcy, lecz także zwykli konsumenci. Dłużnicy zalegają zazwyczaj u kilku podmiotów. W trosce o dobro finansowe wierzycieli rząd uchwalił nowelizację ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, która weszła w życie 1 lipca 2021 r.
Co się zmieniło? Wnioski egzekucyjne i tytuły wykonawcze mogą być przekazywane do urzędu skarbowego drogą elektroniczną. Wraz z początkiem miesiąca został wprowadzony specjalny system informatyczny, dzięki któremu urzędnicy upomną się o zadłużenie przy pomocy zaledwie kilku kliknięć.
Pracownik może wystawić tytuł wykonawczy, nadać klauzule jego wykonalności i natychmiast wysłać do organu egzekucyjnego. - Ten organ będzie mógł w tym samym dniu skierować zajęcia do banku czy urzędu skarbowego - tłumaczyła w programie "Money. To się liczy" Anna Grudzień-Kurpiewska, radca prawny z kancelarii prawa upadłościowego.
Dotychczas zadłużenie wiązało się z długotrwałą procedurą. Osoby zalegające z płatnościami pozostawały bezkarne nawet przez miesiąc, choć rekordowe postępowanie egzekucyjne ciągnie się już od 18 lat. Teraz w przeciągu zaledwie jednego dnia urzędnicy upomną się o pieniądze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zadłużenie na celowniku urzędników. PIT, VAT, a nawet abonament RTV
Zmiany korzystne dla sektora publicznego mogą być wyzwaniem dla przeciętnego Kowalskiego. Zgodnie z przepisami urzędnicy mogą upominać się o każde zadłużenie w ramach nowej procedury.
Na ich celowniku znajdą się z pewnością dłużnicy, którzy nie opłacili VAT czy podatku od nieruchomości. Jednak nawet zwykły obywatel, który wygenerował zadłużenie, ma powody do obaw.
Urząd skarbowy ma prawo interweniować również wtedy, gdy obywatel nie zapłacił podatku rolnego, podatku akcyzowego czy podatku od towarów i usług. Wystarczy, że nie uregulował mandatu czy nie płacił za abonament RTV, aby w przeciągu jednego dnia z jego konta zniknęła stosowna kwota.
Zadłużenie rośnie
Dlaczego rząd zdecydował się na nową procedurę? Eksperci są przekonani, że konieczność zmiany zasad wymusiła pandemia i pędząca cyfryzacja. Skorzysta na tym państwo, które szybciej odzyska zadłużenie publicznoprawne.
Nowa ścieżka postępowania ma także usprawnić cały system ściągalności długów. Z wyliczeń NIK wynika bowiem, że Skarb Państwa traci aż 100 mln zł rocznie wyłącznie z powodu nieuregulowanych mandatów.
Kilka lat temu zreorganizowano system i przekazano obowiązki w sprawie ściągania mandatowego zadłużenia w ręce Pierwszego Urzędu Skarbowego. Trzy lata po tych zmianach liczba niezapłaconych mandatów wzrosła do prawie 6,7 mln (pod koniec 2018 r.). Zadłużenie z tego tytułu wynosiło prawie 757 mln zł.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]