Zakaz handlu w najwyższym wydaniu. Pierwsza będzie niedziela 3 stycznia
Z tego artykułu dowiesz się:
Jutro obowiązuje zakaz handlu
Która z najbliższych niedziel będzie handlowa
Czy rząd rozważa zawieszenie zakazu handlu na okres pandemii
Zakaz handlu 3 stycznia
Zakończony w czwartek 2020 rok był pierwszym, w którym w praktyce obowiązywał zakaz handlu w niedziele. Przewidziano jedynie siedem (ostatecznie osiem) wyjątków zgodnie z którymi sklepy były otwarte m.in. w ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w niedzielę poprzedzającą Wielkanoc i dwie niedziele przed Bożym Narodzeniem (Sejm w ostatniej chwili zgodził się również na zawieszenie zakazu handlu również w niedzielę 6 grudnia, wobec czego mogliśmy zrobić zakupy w trzy przedświąteczne niedziele).
W tym roku sytuacja w zakresie zakazu handlu w niedzielę planowo ma wyglądać podobnie jak w minionym roku. W związku z tym zakupów nie zrobimy ani jutro, ani w trzy kolejne niedziele stycznia, dopiero w niedzielę 31 stycznia.
Później jak już informowaliśmy sklepy będą otwarte 28 marca, 25 kwietnia, 27 czerwca, 29 sierpnia, a także w dwie poprzedzające Boże Narodzenie niedziele przypadające na 12 i 19 grudnia.
Tym samym w najbliższą niedzielę 3 stycznia i w zdecydowaną większość niedziel w tym roku będzie obowiązywał zakaz handlu. Nie oznacza to, że nigdzie nie będziemy mogli zrobić zaopatrzenia. Regulacje w tej kwestii jak przypomina Polska Agencja Prasowa przewidują bowiem 32 wyjątki zgodnie z którymi zakaz handlu nie obowiązuje np. w cukierniach, kawiarniach, lodziarniach, czy na stacjach paliw. Otwarte będą również sklepy w których za ladą stanie ich właściciel.
Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi kara w wysokości od 1 tys. zł do 100 tys. zł, a przy uporczywym łamaniu ustawy nawet kara ograniczenia wolności.
Przypomnijmy, że zakaz handlu w niedzielę Sejm uchwalił na początku 2018 roku. Początkowo (od marca do grudnia tamtego roku) mieliśmy do czynienia de facto z ograniczeniem handlu, gdyż sklepy były otwarte w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca, zaś w 2019 roku już tylko w ostatnią niedzielę miesiąca. W ubiegłym roku jak już wspomniano mieliśmy do czynienia z realnym zakazem handlu w niemal wszystkie niedziele. Los sprawił, że zasady te zaczęły obowiązywać w roku, gdy wybuchła pandemia koronawiursa i właśnie w związku z pandemią pojawiły się apele do rządzących o zawieszenie regulacji.
Rząd zawiesi zakaz handlu?
Taki apel skierowali do rządu m.in. środowiska pracodawców, którzy - jak już informowaliśmy - przygotowali projekt w tej sprawie. Zakłada on, że zakaz handlu nie obowiązywałby w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub epidemii i przez 180 dni od ich odwołania (za wyjątkiem niedziel, w które wypadają święta wolne od pracy), zaś pracownicy placówek handlowych mieliby zapewnione dwie wolne niedziele w miesiącu. Ponowne otwarcie sklepów w niedzielę miałoby w ocenie pracodawców ograniczyć redukcje etatów w handlu i sektorach ściśle z nim współpracujących, a także zwiększyć sprzedaż (wstępne szacunki pokazują, że obroty miałyby wzrosnąć o ok. 2 proc.) i wpłynąć na bezpieczeństwo klientów poprzez rozładowanie kolejek z którymi zwykle mamy do czynienia w soboty.
Czy rząd przychyli się do tego rodzaju apeli? Pewne nadzieje może dać tu wypowiedź wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olgi Semeniuk, która w rozmowie z portalem Money.pl zasugerowała, że zawieszenie zakazu handlu jest możliwe do końca pandemii.
Nie można jednak wykluczyć, że podobnie jak w ubiegłym roku „poluzowanie” w tym obszarze zakończy się wprowadzeniem jednej dodatkowej niedzieli handlowej w grudniu.