Zakaz TikToka oraz X w Unii Europejskiej. Jest jasny sygnał prosto z Komisji
Komisja Europejska ogłosiła swoje stanowisko w sprawie wprowadzenia zakazu dla części platform internetowych, takich jak TikTok oraz X na terenie Unii Europejskiej. W mediach pojawiały się głosy, że całkowite uniemożliwienie ich działania na terytorium wspólnoty mogłoby być następstwem licznych manipulacji oraz szerzenia za ich pośrednictwem dezinformacji na szeroką skalę. Głos w sprawie zabrał wreszcie rzecznik Komisji Europejskiej ds. cyfryzacji.
Zarzutów jest wiele
Platformy internetowe, takie jak TikTok, X, Meta czy Apple, są obecnie pod lupą Komisji Europejskiej. Przepisy DSA (Digital Services Act) koncentrują się na zapewnieniu transparentności działań platform, moderacji treści, ograniczaniu dezinformacji i mowy nienawiści, a także oznaczaniu treści politycznych. Z kolei regulacje DMA (Digital Markets Act) mają na celu przeciwdziałanie monopolizacji rynku przez największe firmy technologiczne, tzw. strażników dostępu. W ramach tych regulacji Komisja prowadziła dochodzenia wobec Mety, Apple’a oraz innych gigantów technologicznych, by przeciwdziałać praktykom tłamszącym konkurencję.
TikTok oraz X są obecnie analizowane pod kątem masowej manipulacji, intensywnej propagandy i fake newsów, które mogą mieć wpływ między innymi na przebieg procesów demokratycznych, na przykład za sprawą wpływania na wybory.
Korzystanie z numeru 112 już nie będzie takie samo. Żartownisie nie będą bezkarni Trzynasta pensja w 2025 roku. Kiedy pieniądze trafią na konto?KE mogłaby zakazać TikToka oraz X
W zeszłym roku Komisja otworzyła aż sześć dochodzeń przeciwko platformie X należącej do Elona Muska. Sprawy dotyczyły m.in. rozpowszechniania nielegalnych treści i manipulowania informacjami. Choć trzy z tych postępowań są już zamknięte, w pozostałych trzech KE wstępnie oceniła, że platforma naruszyła unijne przepisy. Z kolei TikTok zmaga się z zarzutami o ewidentne faworyzowanie jednego z kandydatów w wyborach prezydenckich w Rumunii. Postępowania te mają na celu wyeliminowanie nieuczciwych praktyk i zapewnienie uczciwej rywalizacji na rynku cyfrowym.
W związku z powyższym, w mediach zaczęły pojawiać się doniesienia o możliwości całkowitego zablokowania obu aplikacji w Unii Europejskiej. Choć przepisy DSA i DMA rzeczywiście dają KE możliwość nałożenia surowych sankcji, w tym zakazu działalności, rzecznik ds. cyfryzacji, Thomas Regnier, podkreślił, że taka decyzja byłaby ostatecznością. Komisja, jak zapewnił podczas ostatniego briefingu w Brukseli, preferuje działania mające na celu skorygowanie naruszeń bez wykluczania platform z rynku UE.
Chcemy zagwarantować, że obywatele i firmy w Unii Europejskiej będą mogli korzystać ze wszystkich platform internetowych działających w UE – oznajmił Regnier.
Współpraca zamiast banowania
Działania Komisji Europejskiej wyznaczają nowe standardy dla funkcjonowania platform internetowych na terenie UE. W rezultacie nie brakuje związanych z tym kontrowersji i głosów oskarżających takie działania o ograniczanie wolności słowa. Rodzą się również napięcia między regulatorem a największymi firmami technologicznymi. Komisja Europejska zdaje się jednak skupiać na dialogu i egzekwowaniu przepisów, unikając przy tym radykalnych kroków.
Dla użytkowników oznacza to większe bezpieczeństwo, transparentność i ochronę przed intensywną manipulacją, a dla platform konieczność dostosowania swoich praktyk do rygorystycznych europejskich standardów.
