Zamieścił w internecie nagie zdjęcia byłej dziewczyny. Sąd: Ma jej zapłacić 1,2 mld dolarów
Gdy para z Teksasu rozstawała się kilka lat temu, mężczyzna postanowił w ramach zemsty upokorzyć swoją byłą poprzez upublicznienie jej intymnych zdjęć w internecie. W efekcie była partnerka pozwała mężczyznę i wygrała sprawę. Teraz były chłopak musi zapłacić kobiecie dużą sumę pieniędzy. I to naprawdę sporą.
Zemsta za rozstanie
Para z Teksasu, według doniesień BBC cytowanych przez portal tvn24.pl, spotykała się ze sobą w latach 2016-2021. Dwa lata temu oboje zakończyli swój związek i rozstali się.
Problem polegał jednak na tym, że przez 5 lat para dzieliła się swoimi intymnymi zdjęciami. Po podjęciu decyzji kobieta poprosiła swojego byłego chłopaka o usunięcie fotografii, jednak ten prośbę zignorował. Co więcej, zdecydował się on na rozpowszechnienie zdjęć na portalach społecznościowych i stronach dla dorosłych, jednoznacznie identyfikując kobietę w opisach zdjęć.
Intymne zdjęcia nie do wymazania
Jak wynika z cytowanego przez BBC i tvn24.pl tekstu wiadomości między byłymi partnerami, mężczyzna miał straszyć kobietę że resztę życia spędzi na próbach usunięcia zdjęć. Według byłego chłopaka, miało to być bezskuteczne. Fotografie trafiły nawet do przyjaciół oraz rodziny kobiety.
Sam mężczyzna miał się nie ograniczać wyłącznie do kwestii zdjęć. Miał również posiadać dostęp do telefonu byłej dziewczyny, poczty elektronicznej, a nawet kamer w domu jej matki.
Sąd zadecydował
Sprawa trafiła do sądu w 2022 roku. Prawnicy kobiety mówili o znęcaniu psychicznym, przemocy domowej i molestowaniu seksualnym w kontekście uczynków byłego chłopaka. On sam na procesie się nie stawił.
Jak jednak podaje tvn24.pl, sąd wydał wyrok bardzo korzystny dla kobiety. Za wszystkie problemy psychiczne wyrządzone przez swój uczynek, mężczyzna ma zapłacić byłej partnerce 200 mln dolarów plus zadośćuczynienie. Suma tego drugiego jest zaskakująca - wynosi ono miliard dolarów (ok. 4 mld zł w przeliczeniu). Sami prawnicy kobiety chcieli jedynie 100 mln dolarów na początku procesu.