Zamrożenie cen gazu w 2023 roku. Senat wydał zgodę
Senat przyjął z poprawkami ustawę o szczególnej ochronie niektórych odbiorców paliw gazowych w 2023 r. w związku z sytuacją na rynku gazu.
Ustawa stanowi kontynuację w 2023 r. ochrony odbiorców paliw gazowych przy jednoczesnym wprowadzeniu ekwiwalentu finansowego dla przedsiębiorstw energetycznych. Regulacja służy zabezpieczeniu odbiorców gazu ziemnego w Polsce przed ewentualnymi skutkami kryzysu gazowego, czytamy na koncie Senatu w serwisie twitter.
Senat przyjął ustawę zamrażającą ceny gazu w 2023 roku na poziomie 200,17 zł/MWh.
Poprawki, które zostały przyjęte dotyczą zamrożenia cen gazu dotyczą m.in. dla mikro, małych, a także średnich przedsiębiorców.
Za przyjęciem poprawek głosowali wszyscy senatorowie. Za było 100, przeciw – zero.
- W komisjach senackich demokratyczna większość wprowadziła poprawki do ustawy gazowej min. z niższej ceny będą mogli korzystać mikroprzedsiębiorcy, małe i średnie firmy Dodatkowa pomoc obejmie także piekarzy, nie będzie chleba po 10-15 zł – skomentował senator Krzysztof Kwiatkowski.
„Wśród poprawek, które przygotowała tak zwana demokratyczna większość senacka, jest ta mówiąca o tym, że odbiorcą uprawnionym będzie również mikroprzedsiębiorca, mały i średni przedsiębiorca, który dokonuje zakupu paliwa gazowego w celu jego zużycia na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej. W grupie poprawek, które zgłosiliśmy, będzie też w szczególności zapis dotyczący wsparcia tych przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność gospodarczą oznaczoną w Polskiej Klasyfikacji Działalności Gospodarczej kodem PKD 10.71, czyli produkcja pieczywa. Bo my o Polakach nie zapominamy, o tym, że dla wielu cena pieczywa jest jedną z najistotniejszych rzeczy, która ich dotyczy” – dodał Kwiatkowski.
Z kolei senator Adam Szejnfeld powiedział, że politycy słyszą bardzo głośny głos takich przedsiębiorców, którzy prowadzą wspominane piekarnie, restauracje i wiele innych firm, które zużywają ogromne ilości energii, w tym gazu, będą musiały, ze względu na brak pomocy państwa albo ograniczać swoją działalność, zawieszać się, zamykać albo - to jest najgorsze - przechodzić do szarej strefy.
Dodał, że nie ma nic bardziej godnego potępienia niż państwo, które swoimi działaniami zmusza, wypycha przedsiębiorców do szarej strefy.