Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Finanse > Zapadł wyrok na nasze domowe budżety. Sprawdź konto i się przygotuj
Michał Górecki
Michał Górecki 20.01.2025 18:15

Zapadł wyrok na nasze domowe budżety. Sprawdź konto i się przygotuj

Oszczędności
Fot. Jakub Zerdzicki/Pexels - zdjęcie ilustracyjne

Stan przeciętnego polskiego budżetu domowego jest dość dokładnie odwzorowywany właściwie w czasie rzeczywistym. Tendencyjnie — w wybranych okresach konkretnych, minionych lat mieliśmy skumulowane, lub skonsumowane oszczędności. Wpływała na to tzw. oszczędność wymuszona, lub okazjonalna — np. spowodowana dynamicznym wzrostem pensji i inflacji w granicach celu. W którym momencie historii znajdujemy się obecnie, z początkiem I kwartału 2025 r.? I, co ważniejsze, w którym będziemy wkrótce?

Chwyć się za budżet, czyli polskie oszczędzanie

Majątek finansowy netto polskich gospodarstw domowych rósł przez cały 2020 r. Taką finansową górkę zapoczątkował najpewniej COVID-19, wymuszając ograniczenie konsumpcji. Od tamtej pory wektor się zmienił i do końca 2022 r. sugerował raczej zwiększoną konsumpcję kosztem oszczędności (poluzowanie po pandemii?). Kolejne kwartały, na czele z I. 2023 r., to ponowne odbicie, zmiana tendencji i wzrostowy trend kumulowania oszczędności, podtrzymany do I kwartału roku 2024, gdzie… kończą się dostępne dane. 

Ale tylko te wyrażone w sposób bezpośredni, analitycy i ekonomiści Credit Agricole podnoszą, że — biorąc pod uwagę wolumen depozytów gospodarstw domowych i ilość gotówki w obiegu — wiele wskazuje na to, że tendencja prooszczędnościowa została zachowana do końca roku 2024. Coś podobnego sugerowały z końcem roku analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, który w listopadzie pisał o kontynuowaniu akumulowania środków (wówczas rósł udział gotówki na rzecz lokat, czyli dominowała raczej metoda “na skarpetę"). 

To oznaczałoby, że od okolic końca roku 2022 / początku 2023 Polacy nieustannie oszczędzają. Co dalej?

Zrzut ekranu 2025-01-20 142633.png
Źródło: Credit Agricole - Tygodnik Ekonomiczny
Rośnie opór przed nowym podatkiem. Zapłacisz dwa razy więcej, zrezygnujesz, albo zejdziesz do "podziemia"

Efekt majątkowy "winny" ostatnich lat oszczędzania

Zarysowane okresy tendencji oszczędnościowych i konsumenckich wymagają jeszcze umotywowania. Ekonomiści z Credit Agricole wskazują tu na efekt majątkowy (wymiennie określany w ekonomii efektem bogactwa). Rozpatrywany na przykładzie budżetów domowych traktuje o potencjalnych ruchach w ramach gospodarstwa domowego w konsekwencji wzbogacenia się (skumulowania oszczędności). 

Zgodnie z teorią ekonomii spadek wartości nagromadzonego majątku (w wyniku np. inflacji - red.) oddziałuje w kierunku zmniejszenia skłonności gospodarstw domowych do konsumpcji i wzrostu skłonności do oszczędzania - przywołują założenia analitycy z CA.

Innymi słowy, odkąd w latach 2022-2023 inflacja notowała dwucyfrowe wyniki, realna wartość oszczędności skumulowanych do tej pory (za sprawą boomu oszczędnościowego z lat 2020-2021) stopniała. To, za sprawą “efektu majątkowego”, przełożyło się na zwiększoną skłonność do dalszych oszczędności. Konsekwencją jest prawdopodobne trwanie w niej do początku roku 2025. 

Oprócz efektu majątkowego odbudowie oszczędności sprzyjały znaczący wzrost realnych stóp procentowych oraz wzrost niepewności związany z wybuchem wojny na Ukrainie - dodają analitycy.

Stopa oszczędności. Eksperci mówią jasno

Jednym z silnych stymulantów decyzji przeciwnej do kumulowania oszczędności — konsumpcji — jest realny wzrost płac. Ekonomiści przywołują tu dane historyczne, które potwierdzają korelację. Niemniej, z uwagi właśnie na podwyższoną skłonność gospodarstw domowych do oszczędzania, od połowy 2023 r., kiedy ta zależność mogła zaistnieć — pensje rosły wyjątkowo szybkozależność zanikła, albo uległa osłabieniu. "Realny fundusz płac rósł szybciej, niż spożycie (konsumpcja — red) prywatne" - piszą (Realny fundusz płac to potencjał budżetowy przedsiębiorstw, przeznaczany na wypłaty wynagrodzeń).

Więcej o sprawie: Nowe dane GUS: polskie pensje stale rosną. Coraz mniej dostaje coraz więcej?

Zrzut ekranu 2025-01-20 144936.png
Źródło: Credit Agricole - Tygodnik Ekonomiczny

Konsekwencją polskiego, ponadnormatywnego oszczędzania miałaby być “strata” na wzroście konsumpcji prywatnej, która według modelów ekonomistów z Credit Agricole mogła sięgnąć w ostatnich kwartałach +/- 3,4 proc. To w jakimś stopniu musiało przełożyć się na polskie PKB, ale jednocześnie rekordowe odczyty oszczędności i kumulowanego majątku. Tak, jak wiele wskazuje na budżetowe rekordy, tyle samo wskazuje na końcówkę trendu. 

Uważamy, że skłonność gospodarstw do oszczędzania będzie stopniowo obniżać się w kolejnych kwartałach - czytamy.

Czynnikiem ograniczającym nasze skłonności do oszczędzania ma być spowolnienie wzrostu wynagrodzeń i rozpoczęcie cyklu łagodzenia polityki pieniężnej w III kwartale br. (obniżka stóp procentowych). 

Uważamy, że stopa oszczędności nie spadnie jednak skokowo, co oznacza, że w warunkach spowalniającego wzrostu realnego funduszu płac najprawdopodobniej odnotujemy lekki spadek dynamiki konsumpcji w kolejnych kwartałach - opiniują.