Zawiadomienie do prokuratury na Biedronkę. Dyskont może mieć kłopoty
Do warszawskiej prokuratury wpłynęła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez spółkę, do której należy sieć Biedronka. Jego autorem jest znany warszawski aktywista Jan Śpiewak. Jego zdaniem sieć dyskontów może prowadzić nielegalne działania. Chodzi o kwestię wrażliwą dla wielu Polaków.
Prokuratura przyjrzy się działaniom Biedronki. Sieć może łamać polskie prawo
Jan Śpiewak poinformował w serwisie X o zgłoszeniu do prokuratury zawiadomienia ws. działań firmy Jeronimo Martins, do której należy sieć Biedronka. W ocenie Śpiewaka Biedronka narusza prawo poprzez promocję nadmiernego spożywania alkoholu.
Do wpisu załączono samo zawiadomienie oraz przykład możliwego naruszenia. Na zdjęciu widać paragon, na którym znajduje się voucher. Uprawnia on do zakupu piwa w puszkach z 20-złotową zniżką. Aktywista jest zdania, że takie działanie ma służyć nakłanianiu Polaków do picia alkoholu w imię zysków spółek handlowych i monopolowych.
Te ozdoby z PRL-u są warte fortunę. Kolekcjonerzy ich szukają Policja weszła do giganta polskiej energetyki. Sprawa może wstrząsnąć całą branżąBiedronka bombarduje klientów reklamami używek. "Stop rozpijaniu Polaków"
Zawiadomienie, które wpłynęło dziś do warszawskiej prokuratury dot. przestępstwa przeciw ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Działania Biedronki mają wprost zachęcać do spożywania alkoholu i stanowić mają przestępstwo reklamowania lub promocji napojów alkoholowych wbrew ww. ustawie.
Chodzi zwłaszcza o zakaz takiego reklamowania alkoholu, który zachęca do jego nadmiernego spożycia. Takie sformułowanie zakazu pozostawia więc sporo miejsca do interpretacji prawa sędziemu.
Komentujący aktywność Jana Śpiewaka zwracają uwagę, że załączony przez niego voucher-paragon to zaledwie pojedynczy przykład praktyk stosowanych przez Biedronkę notorycznie. Podobne zniżki oferowano na zakup papierosów, a SMS-owe skrzynki członków programu lojalnościowego Biedronki są wręcz bombardowane wiadomościami zachęcającymi do kupna alkoholu.
Wojna Jana Śpiewaka przynosi rezultaty
Jan Śpiewak wypowiedział wojnę reklamom alkoholu naruszającym ustawę o wychowaniu w trzeźwości. Realne skutki zaczyna przynosić zwłaszcza jego kampania przeciw bezkarnemu łamaniu prawa przez celebrytów. Przez lata polski wymiar sprawiedliwości nie dostrzegał problemu w notorycznym reklamowaniu także wysokoprocentowego alkoholu w internecie, jednak czas ten się kończy.
Dowodzi tego m.in. wyrok sądu ws. Janusza Palikota i Jakuba Wojewódzkiego. Celebryci za systemowe naruszenia prawo zostali skazani na zapłatę grzywny w wys. 450 tys. zł. Sąd w uzasadnieniu zwrócił uwagę, że mężczyźni czuli się bezkarni, o czym świadczy systematyka i konsekwencja prowadzenia kampanii mających nakłaniać młodych ludzi do spożywania alkoholu. Wyrok nie jest prawomocny.