Zdalny pulpit kopalnią złota dla oszustów. Liczba ofiar rośnie z dnia na dzień
Oszustwo "na zdalny pulpit" zyskuje na coraz większej popularności. Przed takimi działaniami przestrzega głośno policja, która apeluje o rozsądek i nieufność wobec zdalnego pulpitu. Przez takie działania oszustów można stracić oszczędności życia. Przekonał się już o tym niejeden Polak, a zagrożeni są wszyscy - nie tylko seniorzy.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Czym jest oszustwo "na zdalny pulpit"
-
Kto został w ten sposób oszukany
-
Jak się chronić przed oszustami
Zdalny pulpit wciąż grzeje oszustów
Pandemia koronawirusa doprowadziła do tego, że Polacy zaczęli szukać nowych sposobów na pomnażanie i lokowanie swoich oszczędności. Pech chciał, że padło na kryptowaluty, które nie tylko sporo kosztują, ale oferują również porządny zysk.
Jak informuje portal money.pl, oszuści wykorzystujący popularność kryptowalut kontaktują się z ofiarą za pomocą mediów społecznościowych lub telefonu. Swojej ofierze mówią wprost: zainstaluj aplikację umożliwiającą zdalne sterowanie pulpitem, a wymienimy pieniądze na kryptowalutę.
Finalnie wszystko okazuje się bzdurą i oszustwem, a złodzieje wykorzystują naiwność i kradną oszczędności życia ofiary. Wszystko przez to, że "zdalny pulpit" daje oszustom możliwość wglądu w komputer lub telefon ofiary i wyłudzenia koniecznych danych.
Następnie złodzieje otrzymują dostęp do naszych danych wrażliwych, najczęściej haseł do bankowości internetowej i kradną pieniądze. Są to ogromne kwoty, które bardzo często stanowią oszczędności całego życia.
Portal money.pl przypomina, że o oszustwie "na zdalny pulpit" alarmowała nawet Komisja Nadzoru Finansowego. Naciągacze bardzo często podają się za urzędników, a nawet poważne instytucje państwowe, np.: Ministerstwo Finansów.
Zdalny pulpit doprowadzi do utraty oszczędności życia
Niestety, ale pomimo wszechobecnych apeli KNF-u oraz policji, nie brakuje osób, które przez zdalny pulpit straciły pieniądze. Portal informuje o seniorach, którzy chcieli zainwestować pieniądze w kryptowaluty. Zamiast lukratywnej inwestycji skończyło się na pustych portfelach.
Funkcjonariusze z koszalińskiej policji poinformowali, że starsze małżeństwo pod wpływem namowy ze strony obiecujących złote góry oszustów zainstalowało oprogramowanie umożliwiające zdalne sterowanie i wgląd do działań na sprzęcie seniorów. Ostatecznie skończyło się na tym, że małżeństwo straciło 150 tys. zł.
Podobna sytuacja spotkała dwóch mieszkańców powiatu kluczborskiego. Do tamtejszej policji zgłosiło się dwóch mężczyzn, którzy w wyniku zdalnego pulpitu zostali oszukani na 60 tys. złotych. A przecież miała to być inwestycja giełdowa.
Policja przestrzega, aby nie tylko seniorzy, ale również młodzi ludzie uważali na tego typu oszustwa. Co więcej, cały czas podkreśla się, aby w tej kwestii edukować swoich rodziców i dziadków, którzy stanowią łatwy kąsek dla oszustów.
Funkcjonariusze apelują o nieudostępnianie swoich danych osobowych oraz haseł do kont bankowych i numerów kart kredytowych obcym osobom. O takie rzeczy nie proszą funkcjonariusze policji, ani też urzędnicy państwowi. Po raz kolejny policja przestrzega przed klikaniem w nieznane i podejrzane linki internetowe.
Jeśli padniemy ofiarą takiego oszustwa, sprawę należy niezwłocznie zgłosić na policję oraz na infolinię banku. Należy zastrzec dane osobowe oraz karty kredytowe tak, aby oszuści narobili jak najmniejszych szkód, a my w przypadku roszczeń związanych z długami zyskali tarczę ochronną.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl