Zełenski: kiedy zaczną się bombardowania będzie za późno, by nakładać sankcje
Jeśli na granicy ukraińsko-rosyjskiej rozpoczną się bombardowania, będzie za późno, żeby sojusznicy nakładali sankcje na Rosję – powiedział Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w trakcie swojego wystąpienia podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. – Ukraina chce pokoju, Europa chce pokoju, nie chcemy walczyć, nie chcemy, by Rosja nas najechała – mówił Zełenski . Stwierdził, że "architektura bezpieczeństwa została niemal zrujnowana" i że "nadszedł czas, żeby budować nowy system". Jak dodał, "bezpieczeństwo Europy, świata, jest również związane z bezpieczeństwem Ukrainy. Ukraina jest lekcją".
Według Zełenskiego członkowie NATO powinni być szczerzy w sprawie tego, czy chcą, by Ukraina dołączyła do paktu północnoatlantyckiego. Jak wskazał, ważne jest również, żeby "przestać ograniczać dostęp" obserwatorów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie do obszarów tymczasowo okupowanych.
– Znamy historię ZSRR, wiemy do czego obecne napięcia mogą doprowadzić. Wiedzą o tym też takie kraje jak Polska, Litwa, Łotwa czy Estonia – zaznaczył. Dominującym tematem dyskusji podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa jest sytuacja na Ukrainie, której grozi inwazja ze strony Rosji. Władimir Putin, rosyjski prezydent, nie przybył na konferencję.