Ziobro z kontrolą w KPRM. Owsiak wyciąga kwity i żąda natychmiastowych przeprosin
Za nami 33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Oficjalne wyniki zbiórki dla onkologii i hematologii dziecięcej zostaną ogłoszone pod koniec marca, to jednak nie było jedyne działanie pomocowe WOŚP w ostatnim czasie. Fundacja zdecydowała się wesprzeć powodzian, a nieprawidłowości w tej inicjatywie próbują się doszukać polscy politycy. Jerzy Owsiak odpowiedział na te oskarżenia i żąda przeprosin od polityka z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.
Kontrowersje wokół pomocy, którą fundacja WOŚP udzieliła powodzianom
Jesienią 2024 roku Europę Środkową zaatakowała ogromna powódź spowodowana niżem genueńskim. Podniesienie poziomu ód w dorzeczu Odry spowodowało wielkie zniszczenia w województwach dolnośląskim, opolskim, śląskim i lubuskim. Żywioł ze względu na swoje rozmiary, był porównywany do powodzi tysiąclecia z 1997 roku. Wiele miast zostało doszczętnie zniszczonych, ludzie stracili swoje dobytki, nie obyło się również bez ofiar śmiertelnych. Skutki kataklizmu są w Polsce zwalczane do tej pory.
Rząd uruchomił pomoc dla powodzian. Ludzie w czynie społecznym również pomagali poszkodowanym, w wielu miejscach organizowano zbiórki funduszy i najpotrzebniejszych rzeczy. Zaangażowanie wykazała również Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Udokumentowane sprawozdanie ze zbiórki zostało złożone jeszcze przed końcem 2024 roku i udostępnione na stronie internetowej zbiorki.gov.pl.
Mimo to wokół sprawy pojawiło się wiele kontrowersji oraz informacji, wedle których akcja była tylko rzekoma, a faktyczna pomoc nigdy nie trafiła do powodzian. Coś w tej sprawie mieliby do powiedzenia pracownicy WOPR-u w Nysie, którzy wydali specjalne oświadczenie z podziękowaniami dla fundacji WOŚP za przekazanie potrzebnego sprzętu.
26 marca ma zostać ogłoszony ostateczny wynik zbiórki z 33. finału WOŚP. Tymczasem wciąż wraca temat pomocy, której fundacja udzieliła powodzianom. Dyskusja rozgorzała na nowo po konferencji prasowej Zbigniewa Ziobry , który stwierdził, że spółki skarbu państwa zostały zmuszone przez rząd, alby przekazać na rzecz WOŚP środki finansowe. Jerzy Owsiak odpowiedział na te zarzuty.

Pytania o 40 milionów zł dla WOŚP
W środę 12 marca posłowie PiS, a wśród nich Zbigniew Ziobro pojawili się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, aby dokonać kontroli. Chodziło o zbiórkę WOŚP na rzecz ofiar ubiegłorocznej powodzi. Zdaniem polityka Donald Tusk jako dysponent funduszu celowego przekazał fundacji 40 mln zł bez wcześniejszych konsultacji. Zaznaczył przy tym, że premier wsparł fundację, która nie ma doświadczenia w pomocy ofiarom klęsk żywiołowych, choć w kraju działają już w tym obszarze inne organizacje.
Donald Tusk z nieznanych powodów nie zdecydował się udzielić wsparcia finansowego organizacjom, takim jak Polski Czerwony Krzyż, Caritas, Polska Akcja Humanitarna — powiedział wówczas Ziobro.
Oprócz tego były minister sprawiedliwości stwierdził, że rodzi się podejrzenie, że w ten sposób premier chciał spłacić polityczny dług wobec Owsiaka. Sprawa rozbija się o niebagatelną kwotę, co budzi wielkie zainteresowanie mediów oraz opinii publicznej.
Jerzy Owsiak natychmiast zdecydował się na skomentowanie, a raczej zdementowanie słów polityka.
Nigdy nie otrzymaliśmy od jakiegokolwiek urzędnika piastującego obecnie urząd, premiera, czy związanego z nim przedstawiciela władzy, środków w wysokości 40 milionów złotych. 40 milionów złotych to nie są drobne pieniądze. Musi być przelew, musi być ślad na koncie bankowym, aby ta operacja, tak jak mówi Zbigniew Ziobro, zaistniała. A jest to do sprawdzenia w minutę. Nasze konto bankowe może być skontrolowane przez każdą powołaną do tego instytucję, a myślę, że najlepsza będzie tu policja. Sami zwrócimy się do dyrekcji naszego banku, aby także potwierdziła, że żadna taka operacja nie miała miejsca, a ja dodam: nigdy nie miała miejsca — napisał Owsiak.
Już następnego Dnia na stronie Fundacji pojawiło się oświadczenie z informacją, że stanowisko prezesa Fundacji WOŚP potwierdzają stosowne dokumenty bankowe.

Owsiak żąda przeprosin od Ziobry. Sprawa może trafić do sądu
W czwartek, 13 marca na stronie Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy pojawił się kolejny komentarz dotyczący afery wokół 40 tysięcy, które miały wpaść na konto organizacji z rządowej kasy. W odpowiedzi na zarzuty Ziobry fundacja zwróciła się do baku z prośbą o potwierdzenie operacji dokonywanych na jej rachunku. Treść sprawozdania przekazał Jerzy Owsiak w krótkim komunikacie.
mBank S. A. potwierdza, że od dnia 01.09.2024 do dnia 10.03.2025 na rachunkach należących do Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy nie odnotowaliśmy wpływu od organów i instytucji państwowych w kwocie powyżej 100 tysięcy PLN.
Na tym sprawa się jednak nie kończy. Zbigniew Ziobro został wezwany przez Jerzego Owsiaka do złożenia natychmiastowych przeprosin. Informował również o tym, że jeżeli to tego nie dojdzie, sprawa zostanie skierowana na drogę sądową.
Od siebie dodam, że dla nas to zamyka temat, ale nie zwalnia z odpowiedzialności za słowo pana Ziobry. W tej sprawie wysłaliśmy dzisiaj o godzinie 13:18 na adres Biura Poselskiego pana Ziobry w Rzeszowie przy ul. Grunwaldzkiej 17 oraz na adres mailowy kontakt.ziobro@gmail.com wezwanie do natychmiastowych przeprosin Fundacji za nieprawdziwe informacje, które podał pan Ziobro podczas konferencji prasowej w dniu 12 marca 2025 roku — przekazał Jerzy Owsiak.
W kontekście pomocy przekazanej powodzianom przez fundację, w pierwszych dniach nastąpienia kataklizmu WOŚP poinformowała o “uruchomieniu swoich środków w wysokości 40 milionów złotych na zakup środków pierwszej potrzeby”. Zbiórka na pomoc została uruchomiona oddzielnie.
A zatem te wspomniane 40 mln to kwota, którą WOŚP zarezerwowała ze środków fundacyjnych na usuwanie skutków powodzi.