Zły czas dla trzymających oszczędności w bankach. Pokłosie niemal zerowych stóp procentowych

Lokaty coraz mniej opłacalne

Lokaty przestały być dla Polaków korzystną formą oszczędzania. Niskie oprocentowanie powoduje, że oszczędności i tak są pożerane przez inflację, a w niektórych przypadkach oprocentowanie jest wręcz ujemne. W ubiegłym tygodniu Interia przygotowała zestawienie, z którego wynika, że już tylko 4 produkty depozytowe oferują swoim klientom oprocentowanie na poziomie 2 proc. lub wyższym.

Średnie oprocentowanie rocznej lokaty bankowej w styczniu 2021 r. wynosiło zaledwie 0,16 proc., podawał Narodowy Bank Polski.

Nic dziwnego, że Polacy są coraz bardziej poirytowani i coraz częściej decydują się na wypłatę pieniędzy z depozytów. Nikt nie chce być przecież stratny, a są przecież także inne sposoby inwestowania pieniędzy. Według danych NBP w lutym 2021 roku Polacy posiadali w depozytach 194 mld zł, czyli o ponad 100 mld zł mniej niż w lutym ubiegłego roku.

Polacy wycofaliby pieniądze z banku

Ostatnie badanie opinii przeprowadzone przez firmy UCE Reseach i Syno Poland na zlecenie portalu money.pl pokazało, że zdecydowana większość Polaków (niemal 73,9 proc.) deklaruje, że wycofałoby swoje oszczędności z banku, jeśli instytucja wprowadziłaby ujemne oprocentowanie. W tej grupie 45,4 proc. jest o tym “absolutnie przekonana” a 28,5 proc. “raczej by się ku temu skłaniało”.

Tylko 12,7 proc. Polaków w dalszym ciągu trzymałoby pieniądze na ujemnie oprocentowanych lokatach.

Piotr Kuczyński, analityk rynków finansowych uspokoił w rozmowie z money.pl, że takie rozwiązanie nie jest w ogóle możliwe. Banki nie mogłyby wprowadzić ujemnego oprocentowania, ponieważ klienci przenieśliby pieniądze do oszczędności, a po drugie UOKiK nazwał takie działanie niedopuszczalnym. Poza tym jak widać banki wcale nie muszą wprowadzać ujemnego oprocentowania lokat - uzyskują taki sam efekt podwyższając cały czas koszty prowadzenia bieżących rachunków.