Został zwolniony za spożywanie alkoholu w pracy. Zdaniem sądu nie udowodniono, że wskutek picia stał się nietrzeźwy
Hiszpański sąd uznał, że firma zajmująca się elektryką, niesłusznie zwolniła swojego pracownika. Organ nakazał przywrócenie do pracy mężczyzny, zwolnionego z powodu regularnego picia alkoholu podczas wykonywania obowiązków zawodowych, informuje PAP.
Sąd nakazał przywrócenie mężczyzny do pracy
PAP podaje, że sąd w Murcji nakazał przywrócenie do pracy elektryka zwolnionego z powodu regularnego picia alkoholu podczas wykonywania obowiązków zawodowych. Mężczyzna wypijał dziennie 3 litry alkoholu, głównie piwa.
Serwis tvn24.pl informuje, że elektryka zwolniono pod koniec 2021 r. ze względu na "wielokrotne i nadmierne spożywanie alkoholu w ciągu dnia w pracy, co stanowiło zagrożenie dla zdrowia jego samego i jego kolegów z pracy”.
Ceny w sklepach nie wzrosły. Minister Moskwa podała, jak omija drożyznęZwolnienie po 27 latach pracy
Mężczyzna został zwolniony po 27 latach pracy w firmie, co oprotestował on sam, ale także jego współpracownicy. Zatrudniająca go spółka chciała udowodnić mu winę i zamówiła śledztwo w jednej z agencji detektywistycznych.
Firma wynajęła detektywa
Relacja detektywa zawierała informację o tym, że elektryk rozpoczynał dzień pracy od wypicia z jednym z kolegów kilku piw w barze, po południu kupował jeszcze kilka puszek piwa w supermarkecie, a podczas obiadu wypijał kilka kieliszków wina lub wódki.
Wszystko wskazywało na to, że mężczyzna mógł być pod wpływem alkoholu nie tylko podczas wykonywania służbowych obowiązków, ale i w trakcie prowadzenia firmowego samochodu.
Zaskakujące stanowisko sądu
Hiszpański sąd stanął na stanowisku, że działania spółki są bezzasadne, ponieważ detektyw "w żadnym momencie nie wspominał o oznakach nietrzeźwości”. "Nie ma żadnego dowodu, dokumentalnego, biegłego ani świadka, który jednoznacznie wskazywałby, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu i był nietrzeźwy lub pijany" - dodał sąd.
Organ stwierdził również, że pod uwagę należy wziąć również warunki klimatyczne i zwyczaje geograficzne. Sędzia podkreślił, że nie zostało udowodnione, jakoby sprawność fizyczna i umysłowa mężczyzny była ograniczona podczas wykonywania zadań na stanowisku elektryka. Dodano, że mężczyzna najczęściej spożywał napoje alkoholowe w trakcie przerwy na lunch, nie zaś podczas wykonywania obowiązków służbowych.
Prowadzący sprawę sędzia orzekł, że firma ma obowiązek przywrócić mężczyznę do pracy, a w przypadku odmowy, spółka zostanie ukarana grzywną w wysokości 47 tys. euro.