Tak olbrzymich zmian w ZUS nie było od dawna. Decyzja rządu zmienia niemal wszystko
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Resort rodziny szykuje rewolocyjne zmiany w ZUS
-
Co oznaczają one dla nowych emerytów
-
Ilu seniorów otrzymuje emeryturę drogą tradycyjną
Będą rewolucyjne zmiany w ZUS
O swoistej rewolucji w funkcjonowaniu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ( ZUS ) informuje serwis Money.pl. Zamierza przeprowadzić ją Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Zmiany odbiją się przede wszystkim na nowych emerytach i rencistach. Powód? Otóż jedna z nowości zakłada, że od przyszłego roku nowe renty i emerytury będą domyślnie wypłacane bezgotówkowo.
Przypomnijmy, że obecnie renty i emerytury domyślnie są wypłacane w gotówce, ale idąc z duchem czasu seniorzy mogą oczywiście zdecydować o tym, by ich świadczenie były wpłacane na konto bankowo. Od przyszłego roku będzie odwrotnie, standardem będą przelewy, a osoby, które nadal będą chciały odbierać pieniądze od listonosza, będą musiały ubiegać się o zgodę ZUS.
Zaznaczmy raz jeszcze, że zmiany te będą dotyczyły nowych emerytów i rencistów. W związku z tym osoby, którym świadczenie zostanie przyznane przed 2022 roku, będzie ono wypłacane na dotychczasowych zasadach.
Eksperci zwracają uwagę, że ta z pozoru drobna zmiana, będzie oznaczać spore oszczędności. - Taka drobna z pozoru zmiana warta jest jednak miliony złotych, które Zakład Ubezpieczeń Społecznych musi wydać na realizację przekazów pieniężnych. Kluczowe są jednak dwie kwestie: furtka dla tych seniorów, którzy nie będą chcieli korzystać z bankowości oraz jednocześnie silna kampania edukacyjna. Sama zmiana w przepisach to za mało. Do seniorów, którzy nie mają konta bankowego, trzeba po prostu dotrzeć, bo przelew jest bezpieczniejszą i najlepszą formą wypłaty świadczenia – komentuje w rozmowie z Money.pl Jeremi Mordasewicz, ekspert Konfederacji Lewiatan, były członek rady nadzorczej ZUS-u.
Z szacunków resortu rodziny i polityki społecznej wynika, że zapowiadana zmiana oznacza oszczędności na poziomie 15 mld zł w ciągu najbliższej dekady.
Z kolei Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego podkreśla, iż w jego ocenie wielu obecnych emerytom trudno mogłoby być przestawić się na zmianę formuły otrzymywania świadczeń, gdyż przyzwyczaili się, że otrzymują je od listonosza. Nieco inaczej może jednak wyglądać sytuacja nowych świadczeniobiorców. - Dzisiejsi 60-latkowie i 65-latkowie coraz częściej mają już konta bankowe. I na nie powinni dostawać przelewy – tłumaczy w rozmowie z portalem Sobolewski.
Z przywołanych przez Money.pl danych ZUS wynika, że obecnie ok. 5 mln emerytów otrzymuje świadczenia drogą elektroniczną, zaś drogą tradycyjną dostaje je ok. 1,5 mln seniorów.
Seniorzy przekonują się do przelewów
Jak już pisaliśmy, wielu emerytów przekonało się do przelewów w okresie pandemii. Przywoływaliśmy przypadek województwa opolskiego, gdzie jak podawał tamtejszy ZUS, emerytury na konto otrzymywało w październiku 166,8 tys. uprawnionych, o prawie 5 tys. więcej niż rok wcześniej i aż o 30 tys. więcej niż w 2016 roku. W porównaniu z 2019 rokiem liczba osób, którym pieniądze dostarcza listonosz zmniejszyła się o niemal 1700.
Jak podawał wówczas Money.pl na przelewy bankowe najczęściej stawiali mieszkańcy większych miast, a także północnej i północno-zachodniej Polski. Na tradycyjny wariant decydowali się przede wszystkim mieszkańcy południowo-wschodniej Polski.
Projekt dotyczący zmian w ZUS jest obecnie na etapie konsultacji międzyresortowych. Cały proces legislacyjny ma zakończyć się do połowy roku.
Poza zmianami dotyczącymi wypłat świadczeń dla seniorów, projekt przewiduje również m.in. inne zasady przeliczania świadczeń dla pracujących emerytów, czy poszerzenie o ABW i CBA kręgu służb, które będą mogły sięgać po dane zgromadzone na koncie ubezpieczonego.