ZUS może zawiesić emeryturę. Seniorzy powinni na to uważać
Wielu emerytów dorabia do swojego świadczenia. Powinni jednak mieć się na baczności, bo obowiązują pewne limity, choć nie dotyczą one wszystkich emerytów. W przypadku, gdy ktoś przekroczy limity dorabiania, ZUS zmniejszy emeryturę lub nawet całkowicie zawiesi wypłaty świadczenia. Okazuje się, że takich przypadków jest naprawdę sporo.
Emeryci powinni na to uważać
Spora część emerytów otrzymuje dość niskie wypłaty z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, przez co decydują się na dorabianie do swojego świadczenia. Warto jednak pamiętać, że w tym przypadku obowiązują pewne limity. Co ważne, osoby, które osiągnęły powszechny wiek emerytalny nie muszą się ich obawiać. Mogą oni powiem dorabiać do emerytury bez żadnych ograniczeń. Limity dotyczą jednak kobiet przed 60. rokiem życia oraz mężczyzn przed 65. rokiem życia, którzy pobierają wcześniejszą emeryturę. Należy pilnować określonych progów, bo ich przekroczenie będzie wiązało się z przykrymi konsekwencjami.
Śpimy godzinę dłużej, ale to koniec zalet. Zmiana czasu na zimowy - kiedy przestawiamy zegarki?ZUS może zawiesić emeryturę
Limity dorabiania do wcześniejszej emerytury zmieniają się raz na kwartał. Obecne regulacje obowiązują od 1 września bieżącego roku. Aktualnie emeryci mogą dorobić do swojego świadczenia maksymalnie 5626,90 zł. Jeśli ich zarobki będą wyższe, to Zakład Ubezpieczeń Społecznych zmniejszy im emeryturę. W przypadku, gdy osoby na wcześniejszej emeryturze zarobią więcej niż 10 450 złotych, ZUS zawiesi wypłaty świadczenia. Okazuje się, że takich przypadków jest naprawdę sporo.
Tyle emerytur odbiera ZUS
Warto wspomnieć, że aktualnie świadczenie emerytalne z ZUS-u trafia do 8 mln Polaków. Rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych podczas rozmowy z portalem Wprost poinformował, że do emerytury dorabia około 900 tys. seniorów. Przekazał też dane dotyczące zmniejszonych i zawieszonych emerytur z uwagi na przekroczenie limitów dorabiania.
W 2023 r. przeciętna miesięczna liczba zmniejszonych emerytur wyniosła 1,8 tys., a zawieszonych 0,4 tys. - przekazał rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Paweł Żebrowski, cytowany przez portal Wprost.