ZUS wyliczył emerytury Polaków. Dla większości kwota będzie przerażająca
ZUS przeprowadził ostatnio waloryzację składek i kapitału początkowego. Zakład zakończył także akcję udostępniania Polakom informacji dotyczących ich przyszłych świadczeń emerytalnych. Większość osób mocno się rozczaruje. “Wyciągi grozy” - grzmią Polacy, którzy zdążyli już sprawdzić swoje konta.
Rekordowa waloryzacja składek
Zakład Ubezpieczeń Społecznych co roku przeprowadza waloryzację składek i kapitału początkowego. Tegoroczna podwyżka okazała się być rekordowo wysoka. Jeśli chodzi o środki zgromadzone na kontach w ZUS, to wzrosły o 14,87 proc., a te na subkontach - o 9,91 proc. Dzięki waloryzacji stan kont i subkont ubezpieczonych wzrósł o 521,7 mld złotych.
Zobacz także: Amerykańska firma przenosi produkcję do Polski. Powstanie 100 nowych miejsc pracy
W ten sposób przyspieszysz wyjazd do sanatorium. Termin nawet za kilka dniZUS udostępnił Polakom ważne informacje
Zakład Ubezpieczeń Społecznych przy okazji waloryzacji składek i kapitału początkowego udostępnia również informacje dotyczące stanu kont ubezpieczonych. Możemy znaleźć je na Profilu Usług Elektronicznych ZUS. Warto tam zajrzeć, by sprawdzić, ile wynosi prognoza naszej przyszłej emerytury.
Informacja o stanie konta pojawi się na koncie każdej osoby urodzonej po 1948 roku, która kiedykolwiek była objęta ubezpieczeniami społecznymi, a na jej koncie została zapisana co najmniej jedna składka.
ZUS wyliczył emerytury Polaków. Wielkie rozczarowanie
Okazuje się, że wiele osób zdążyło już sprawdzić, jaką emeryturę wyliczył im ZUS. Jak podaje “Fakt”, dzisiejsi 40-latkowe prawdopodobnie będą mogli liczyć na świadczenia w wysokości 2-3 tysięcy złotych, jeśli są zatrudnieni na etat i nie mieli przerw w pracy.
Niektórzy po sprawdzeniu prognozy ZUS-u piszą w mediach społecznościowych o “wyciągach grozy”. “Fakt” przytacza przykład jednej z internautek, której emerytura ma wynieść 2049 zł. Kobieta przepracowała 25 lat tylko na etacie i otrzymywała wynagrodzenie wyższe niż średnie.