Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Polacy rzucili się na zwolnienia lekarskie. Jednak nie od internisty
Kasper Starużyk
Kasper Starużyk 08.09.2020 02:00

Polacy rzucili się na zwolnienia lekarskie. Jednak nie od internisty

fot: Arkadiusz Ziolek/ East News. 03.05.2018. n/z Lekarz trzyma w reku smartfona.
ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

W okresie pandemii Polacy masowo szli na zwolnienia lekarskie

Jak donosi Gazeta Prawna, w pierwszym półroczu 2020 roku Polacy spędzili o 7,9 proc. więcej dni na zwolnieniach lekarskich niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. W sumie Polacy spędzili w tym czasie 131,5 mln dni na L4. Jednak w tym samym okresie liczba samych zwolnień lekarskich spadła o 1,2 proc. rok do roku, co na pierwszy rzut oka stoi w sprzeczności z wcześniejszymi danymi, ale wskazuje po prostu na fakt, że Polacy biorą co prawda mniej zwolnień lekarskich, ale zostają na nich dłużej.

Zwolnienia lekarskie wystawione w tym okresie w 42 procentach obejmowały okres od 11 do 30 dni. Według Łukasza Kozłowskiego z Federacji Przedsiębiorców Polskich sytuacja na rynku pracowniczym pozostaje jednak pod kontrolą a wzrost liczby dni spędzonych przez Polaków na zwolnieniu lekarskim wynika ze specyfiki początkowego okresu pandemii, gdy wiele osób decydowało się na L4 w obawie przez zarażeniem, z kolei inni usiłowali uniknąć w ten sposób zwolnienia z pracy.

Zwolnienia lekarskie Polacy coraz częściej uzyskują u psychiatry

Zaskakująca jest jednak nie tylko ilość dni spędzonych przez polskich pracowników na zwolnieniu lekarskim w pierwszym półroczu 2020 roku, ale także powody, z jakich Polacy szli na L4. W przeważającej mierze - 18 proc. - zwolnienia lekarskie wystawiane były ze względu na choroby związane z ciążą, porodem i połogiem, jednak w tej kategorii nastąpił spadek o 1,8 proc. względem ubiegłego roku. Do 11 proc. wzrosła za to liczba zwolnień lekarskich wystawianych z powodu zaburzeń psychicznych i behawioralnych (wzrost o 2,9 proc. względem roku 2019).

Według Katarzyny Sarnickiej, psycholog klinicznej i wiceprzewodniczącej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Psychologów (OZZP), wzrost liczby zwolnień lekarskich wystawianych z powodu problemów psychicznych jest wynikiem kwarantanny i "zamrożenia" gospodarki, które - choćby ze względu na pracę zdalną - poskutkowały daleko idącą izolacją wielu Polaków. Do tego mogły dojść liczne obawy - utraty pracy czy zarażenia. - Wielu osobom w tym czasie nasiliły się zaburzenia lękowe, objawy depresyjne i inne problemy psychiczne będące reakcją na tę bardzo trudną, kryzysową sytuację - czytamy słowa Sarnickiej w Gazecie Prawnej.