1000 dni wojny. Ukraińcy użyli ATACMS, Rosja straszy III Wojną Światową
Choć trudno w to uwierzyć, Ukraina przed barbarzyńskim atakiem Rosji broni się już od tysiąca dni. W nocy ukraińskie siły po raz pierwszy wykorzystały pociski ATACMS do zaatakowania terytorium Rosji. Atak potwierdziło już rosyjskie Ministerstwo Obrony, w odpowiedzi agresor straszy bronią jądrową. W Polsce tymczasem odbywa się spotkanie, które może przynieść kluczowe decyzje.
Inwazja Rosji na Ukrainę. 1000 dni koszmaru
Pełnowymiarowa inwazja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się nad ranem 24 lutego 2022 roku i 19 listopada 2024 roku mija jej tysięczny dzień. Według różnych szacunków wojna pochłonęła już około miliona ofiar po obu stronach. Liczba ofiar cywilnych wynosi ponad 12 tysięcy, w tym co najmniej 551 to dzieci.
Póki co nic nie wskazuje na to, by ten współczesny dramat miał się szybko skończyć. Poza granicami swojego państwa chroni się obecnie 6,7 mln obywatelu Ukrainy. W samym broniącym się kraju zarejestrowano już prawie 4 mln przesiedleńców wewnętrznych. Tymczasem konflikt, zamiast przygasać, wciąż eskaluje.
Wielkie zmiany na drogach. Kierowcy powinni się na to przygotowaćUkraińcy w końcu uderzają w Rosję. Wykorzystano pociski ATACMS
Zagraniczne media donoszą o przełomowym momencie w konflikcie rosyjsko-ukraińskim. Jako pierwszy o ataku ukraińskich sił zbrojnych z wykorzystaniem amerykańskich pocisków ATACMS na obiekty wojskowe położone na terytorium Rosji poinformował ukraiński portal RKB-Ukraina. Wiadomość tę potwierdziła następnie strona rosyjska.
Według nieoficjalnych informacji Ukraińcy mieli uderzyć w znajdujący się w mieście Karaczew 67. arsenał Głównego Zarządu Rakietowo-Artyleryjskiego Ministerstwa Obrony Narodowej Federacji Rosyjskiej, gdzie magazynowano północnokoreańską broń. Sama miejscowość znajduje się 130 km od ukraińskiej granicy w obwodzie briańskim. Kanał WczK-OGPU podaje, że w środku nocy doszło tam do “bardzo potężnej eksplozji”, a mieszkańcy Karaczewa usłyszeli komunikat, by niezwłocznie schronić się w piwnicach lub pomieszczeniach bez okien.
Rosjanie utrzymują, że ich obrona strąciła pięć rakiet, a jedna została strącona i to właśnie jej resztki miały rzekomo spaść na obiekt wojskowy. Informację o tym, że USA wydały zgodę na wykorzystanie dostarczonej przez nie broni na celach w Rosji, informowaliśmy w niedzielę.
Rosja straszy bronią nuklearną
Rosjanie na uderzenia amerykańską bronią w cele położone na swoim własnym terenie reaguje groźbami. Znany z absurdalnych, często histerycznych wpisów w mediach społecznościowych, były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew grozi zachodowi III Wojną Światową.
Nowa doktryna nuklearna Rosji oznacza, że pociski NATO wystrzelone przeciwko naszemu krajowi mogą zostać uznane za atak bloku na Rosję. Rosja mogłaby odpowiedzieć bronią masowego rażenia przeciwko Kijowowi i kluczowym obiektom NATO, gdziekolwiek by się one znajdowały. To oznacza III wojnę światową – pisze Miedwiediew.
Tymczasem polski ekspert, który trafnie przewidział inwazję na Ukrainę, przekonuje, że podobne groźby to jedynie gra na pokaz.
Rosja bombarduje cele na Ukrainie przy pomocy irańskich bezzałogowców. Iran oczywiście nie jest stroną konfliktu na Ukrainie i nikt mu akurat z tego powodu nie grozi. Rosja używa północnokoreańskich żołnierzy na Ukrainie, nikt Korei Północnej akurat z tego powodu nie grozi. Rosja dokonała inwazji z terytorium Białorusi. Białoruś nie jest postrzegana jako strona konfliktu. Ukraina ostrzelała cel w Rosji przy pomocy amerykańskiego pocisku. III WOJNA ŚWIATOWA! ... Serio? – komentuje Krzysztof Wojczal.
Ważą się losy Ukrainy. Kluczowe spotkanie w Polsce?
Tysięczny dzień wojny w Ukrainie w mediach społecznościowych podsumował między innymi Mark Brzezinski – ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce. Przedstawiciel USA zapewnia, że jego kraj wciąż będzie wspierał Ukrainę w walce o wolność.
1000 dni. 1000 dni od momentu, gdy Rosja rozpętała brutalną, niesprowokowaną wojnę przeciwko Ukrainie. Niezliczone ofiary, miliony osób zmuszonych do ucieczki z domów, rodziny pozbawione poczucia bezpieczeństwa i radości. Zniszczone marzenia, skradziona przyszłość. Kiedy dyktatorzy nie ponoszą odpowiedzialności, sieją jeszcze większy chaos, zniszczenie i śmierć – napisał ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.
W tym czasie w Polsce trwa spotkanie ministrów spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji, a także szefów brytyjskiej i ukraińskiej dyplomacji. Do spotkania w Pałacu na Wodzie zaproszono też przyszłą wysoką przedstawicielkę UE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Kaję Kallas.
To w Warszawie będą prowadzone najważniejsze rozmowy o kryzysie w Ukrainie – zapewniał niedawno szef MSZ Radosław Sikorski.