1300+ dla każdego. Koncepcja bezwarunkowego dochodu podstawowego będzie testowana w Polsce
Bezwarunkowy dochód podstawowy (BDP) ma zostać wdrożony w formie pilotażowej w części województwa warmińsko-mazurskiego. Cel? Ograniczenie biedy i nierówności ekonomicznych. Choć na razie opinia publiczna mówi o eksperymencie, należy liczyć się z tym, iż wprowadzenie takiego rozwiązania na stałe musiałoby wiązać się z likwidacją innych świadczeń pomocowych takich jak 500+ czy zasiłek dla bezrobotnych.
Chronić przed ubóstwem
Bezwarunkowy dochód podstawowy planuje wprowadzić 10 gmin w województwie warmińsko-mazurskim. Koncepcję wdrożenia tego rozwiązania wpisano do Strategii terytorialnej Stowarzyszenia Warmińsko-Mazurskich Gmin Pogranicza (dokument ten został zaakceptowany przez marszałka województwa).
Jest to region wyludniający się, popegeerowski, mocno dotknięty przez skutki transformacji ustrojowej, ale także zamknięcia małego ruchu granicznego w 2018 roku – mówił dr Maciej Szlinder, prezes Polskiej Sieci Dochodu Podstawowego i autor ponad 300-stronicowej książki na temat BDP na łamach portalu uniwersyteckie pl.
Na razie nie wiadomo, kiedy rozpocznie się wypłata zasiłków. Wiadomo natomiast, iż BDP ma ograniczyć biedę i nierówności ekonomiczne w tym rejonie , zachęcić do podjęcia pracy zarobkowej oraz zapewnić minimalne bezpieczeństwo socjalne. Faza zasadnicza realizacji projektu “Aktywne Pogranicze” przypada na lata 2023-2025.
Kwota BDP powinna umożliwić zaspokajanie podstawowych potrzeb. Według Instytutu Pracy i Praw Socjalnych średnie minimum socjalne wyniosło w 2021 roku niewiele ponad 1300 zł. Portal uniwersyteckie.pl poinformował, że BDP na Warmii i Mazurach miałby wynosić właśnie tyle i być wypłacany grupie od 5 do 31 tys. mieszkańców testowo przez dwa lata.
Skąd wzięła się ta idea?
W rozmowie z portalem Strefa Biznesu dr Maciej Szlinder, prezes Polskiej Sieci Dochodu Podstawowego wskazał siedem cech, które określają BDP. Świadczenie to jest:
-
pieniężne,
-
bezwarunkowe - należy się bez względu na składki, pracę,
-
powszechne - obejmuje wszystkich np. obywateli lub mieszkańców danego terenu, a nie określoną w inny sposób grupę,
-
indywidualne - dla jednostek, a nie gospodarstw domowych,
-
regularne - wypłacane równych odstępach czasu np. co miesiąc,
-
podstawowe - wysokość świadczenia ma zapewnić realizację podstawowych potrzeb,
-
i wypłacane przez państwo lub mniejszą jednostkę np. stan w USA.
BDP w formie eksperymentalnej funkcjonowało w Niemczech czy Indiach. Czy ma szansę realnie zaistnieć w naszym kraju?
Zdaniem Antoniego Kolka, prezesa zarządu Instytutu Emerytalnego pomysł BDP wymaga sprawdzenia w praktyce.
Jeśli okaże się, że osoby mające zapewnione minimalne dochody są w stanie funkcjonować wydajnie w pracy, organizacjach pozarządowych czy życiu społecznym, to warto myśleć o rozszerzeniu tego pomysłu. Należy jednak zadać pytanie, kto to sfinansuje i ile musiałyby wynosić podatki, aby zgromadzić około 600 mld zł potrzebnych na realizację wydatków na bezwarunkowy dochód. Jednak porównując tę kwotę z przyszłorocznym budżetem (dochody), nie jest to niemożliwa kwota - tłumaczy ekspert w rozmowie z redakcją Biznesinfo..
Gorzej będzie z wdrożeniem
Na stronie internetowej Polskiej Sieci Dochodu Podstawowego czytamy, że wprowadzenie BDP wyeliminowałoby potrzebę przyznawania świadczeń pomocowych takich jak zasiłek dla bezrobotnych, świadczenie rodzicielskie, wychowawcze, dodatek energetyczny czy mieszkaniowy.
Trudno powiedzieć dzisiejszemu emerytowi uzyskującemu 3000 zł emerytury, że dostanie w kolejnym miesiącu jedynie 1300 zł. Także osoba na urlopie macierzyńskim otrzymująca 80% wynagrodzenia za 1300 zł miesięcznie może mieć problemy z utrzymaniem. Zatem wprowadzenie dochodu bezwarunkowego musiałoby się opierać na stopniowych zmianach oraz rozszerzeniu grup objętych świadczeniem - podsumowuje Antoni Kołek w rozmowie z redakcją Biznesinfo.