31 marca minął termin rozliczenia, wiele osób kompletnie zapomniało. Teraz będą kary
Z końcem marca upłynął termin na złożenie sprawozdań w sprawie zmniejszenia zużycia energii. „Portal Samorządowy” podaje, że zobowiązanych było kilkanaście tysięcy podmiotów, a tylko niewielka część z nich dopełniła obowiązku. Za zaniechanie dopełnienia formalności przewidziano surowe kary.
Obowiązek do 31 marca
W piątek, 31 marca, minął termin złożenia sprawozdań ze zmniejszenia zużycia energii o 10 proc . za grudzień ubiegłego roku. Taki obowiązek dotyczył kilkunastu tysięcy jednostek administracji publicznej , wymienionych w art. 9 ustawy o finansach publicznych. Część z podmiotów została z tego obowiązku zwolniona , np. zakłady opieki zdrowotnej. Dokumenty powinny zostać złożone do Urzędu Regulacji Energetyki .
„Sprawozdanie, które kierownicy tych jednostek mieli złożyć do 31 marca, dotyczy zmniejszenia zużycia energii elektrycznej w grudniu 2022 r. Punktem odniesienia ma tu być średniomiesięczne zużycie energii od 1 stycznia 2018 r. do 31 grudnia 2019 r.” - podkreśla „Portal Samorządowy”.
Niewiele podmiotów wywiązało się z obowiązku
Urząd Regulacji Energetyki informuje, że ustawa nakładająca obowiązek zgłoszenia sprawozdania została przyjęta przez Sejm jesienią . Oznacza to, że kierownicy jednostek sektora finansów publicznych mieli około 3 miesiące na wypełnienie obowiązku . Jak się okazuje, większość tego nie zrobiła .
„W piątek 31 marca przed południem odebraliśmy około 5 tys. sprawozdań. W ciągu poprzedniej doby spłynęło ich 1,5 tys. (…) Widać, że większość zobowiązanych do złożenia sprawozdania podmiotów czekała na ostatnią chwilę . Przyjęcie tak dużej liczby sprawozdań przez platformę ePUAP jest dla nas dużym wyzwaniem ” - informuje Agnieszka Głośniewska z Urzędu Regulacji Energetyki.
Wysokie kary dla spóźnialskich
Jednostki administracji publicznej, które zaniechały obowiązku w terminie, mogą ponieść przykre konsekwencje finansowe . Niezłożenie sprawozdania będzie odbierane jako niezrealizowanie obowiązku zmniejszenia zużycia energii, a przepisy przewidują za to karę do 20 tys. zł . Urząd twierdzi, że weryfikacja złożonych dokumentów może potrwać nawet kilka miesięcy i dopiero wtedy dowiemy się, ile podmiotów faktycznie zostało ukaranych.