Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Finanse > Wesele w 2025 roku droższe niż zawsze. Oprócz kwoty "za talerzyk" ukryte koszty
Julia Bogucka
Julia Bogucka 09.04.2025 09:39

Wesele w 2025 roku droższe niż zawsze. Oprócz kwoty "za talerzyk" ukryte koszty

Stół weselny
Fot. Gillian Harrison/Pexels/CanvaPro

Ceny zorganizowania wesela w 2025 roku osiągają niebotyczne wartości, a osoby planujące przyjęcie w tym sezonie łapią się za głowę. Poza wynajęciem sali i uiszczeniem opłat “za talerzyk” do zestawu dochodzą takie elementy jak dekoracje, kamerzysta, DJ lub zespół oraz oczywiście stroje pary młodej. Okazuje się, że umowy z salami weselnymi często zawierają wiele haczyków oraz ukrytych kosztów

Koszt wesela w 2025 roku zaskakuje

Osoby, które planują właśnie ślub i spędzenie reszty życia ze swoją ukochaną drugą połówką, mają na głowie wiele do przemyślenia. Chodzi o wesele, które ma być jednym z najważniejszych dni w życiu państwa młodych. Niezwykle często jest również synonimem wydania olbrzymich ilości pieniędzy, aby zapewnić sobie i gościom jak najprzyjemniejsze warunki.

Nie jest zaskoczeniem, że koszty zorganizowania wesela z roku na rok są coraz wyższe. Mowa nie tylko o kwocie “za talerzyk”, ale również wszystkim, co dookoła, a co sprawia, że ten dzień stanie się jeszcze bardziej wyjątkowy.

dj wesele.jpg
Fot. Sylvia Becerra Gonzalez/Getty Images/CanvaPro

Szacuje się, że za oprawę muzyczną ślubu trzeba zapłacić w 2025 roku od 500 do nawet 3 tys. złotych. Zespół lub DJ to stawki wahające się od 5 tys. do nawet 15 tys. zł. Fotograf kosztuje parę młodą od 5 tys. do 10 tys. zł, takie same widełki ma kamerzysta. Kwiaty i dekoracje zdobiące zarówno miejsce ceremonii, jak i salę bankietową, a także bukiet i butonierka, to od 9,4 tys. do nawet 24,5 tys. złotych, w zależności od potrzeb pary młodej.

Do tego dochodzi jeszcze suknia ślubna, buty i dodatki (3,5 tys.-7 tys. zł), strój pana młodego (2,5 tys.-6 tys. zł), a także obrączki — nawet 2,3 tys. zł. To dopiero początek kosztów, na które trzeba się przygotować. Ceny “za talerzyk” wciąż zaskakują, a niektóre lokale mają również wiele ukrytych wydatków, które zwalają z nóg.

Patryk Wołosz, Donald Trump
Rząd dzieli Polaków. Oni zapłacą mniej
Taniej niż nad Bałtykiem. Zagraniczne perełki, do których turyści z Polski ruszą na tegoroczne wakacje Coraz więcej emerytów wraca do pracy. ZUS pokazał zaskakujące dane

Tyle trzeba zapłacić za talerzyk w 2025 roku

Powyżej wskazane koszty to zaledwie czubek góry lodowej podczas planowania wesela w 2025 roku. Największym wydatkiem i najtrudniejszym wyborem będzie oczywiście lokal, w którym zorganizujemy swoją imprezę. Wiele zależy również od stylu, w którym chcemy, aby przyjęcie się odbywało. Może być on rustykalny, boho, glamour, minimalistyczny, klasyczny. Od tego będzie zależało, gdzie spotkamy się na weselną zabawę.

Można bowiem postawić na klasyczną salę bankietową, która zachwyci swoją elegancją, ale popularnością wciąż cieszą się specjalnie przygotowane stodoły czy inne oryginalne miejsca. To również ma szansę wpłynąć na ostateczny koszt wesela, jednak widełki są powszechnie znane i powodują niemałe emocje.

pierwszy taniec.jpg
Fot. Bogdan Kurylo/Getty Images/CanvaPro

Wariantów talerzyka najczęściej jest kilka i w cenie oferowana jest wówczas konkretna liczba dań. Tak jest między innymi w Małopolsce, gdzie w jednej z restauracji najtańsza i najskromniejsza opcja kosztuje 295 zł za osobę. Bardziej rozbudowana opcja będzie kosztowała już od 385 do 425 złotych za osobę.

Nieco taniej jest na Podlasiu, w Choroszczy pod Białymstokiem “za talerzyk” trzeba zapłacić od 260 zł do 340 zł. Z kolei Dolny Śląsk plasuje się pomiędzy tymi dwoma regionami, tam ceny wahają się od 289 zł do 419 złotych, a dzieci do lat 10. jedzą całkowicie za darmo.

Najwyższych cen uświadczymy oczywiście w Warszawie, W sezonie 2024/2025 ceny za jedną osobę to od 300 złotych do nawet 500 złotych, trzeba więc się wykosztować, aby zaprosić na wesele całą rodzinę. Do tego dochodzą koszty alkoholu, około 4 tys. złotych, a także tort — tutaj trzeba być przygotowanym na wydatek rzędu 1,5 tys. złotych. Nie każdy spodziewał się jednak ukrytych kosztów, o których zaalarmowała jedna z kobiet planujących wesele.

Zobacz: Pierwsza komunia u Magdy Gessler. Cena za talerzyk wprawia w osłupienie

Ukryte koszty podczas planowania wesela

O zaskakującej sytuacji podczas planowania wesela zaalarmowała “Fakt” jedna z kobiet, która właśnie organizuje swoje przyjęcie. Nie dość, że wydała olbrzymie kwoty na całą imprezę, a jak relacjonuje, w przypadku zaproszenia 100 osób trzeba się liczyć z kosztem na poziomie nawet 75 tys. złotych po rabatach, pojawiła się informacja o dodatkowych kwotach, które trzeba zapłacić za bardzo prostą usługę.

Są sale, które liczą sobie koszt każdego wymienionego talerzyka. Jeśli gość zje ciasto i danie główne na dwóch różnych naczyniach – rachunek rośnie. I to para za to płaci — relacjonuje w “Fakcie”. Koszt wymiany talerza to nawet 5 zł.

Można by się spodziewać, że tak prosta usługa będzie zawarta w cenie, którą kobieta zapłaci za całe przyjęcie. W końcu zjedzenie dania słonego na jednym, a słodkiego na drugim talerzu nie jest niczym dziwnym. Gdyby każdy ze stu gości co najmniej raz wymienił swój talerz, cały koszt wesela wzrósłby o kolejne 500 złotych. Pani Zofia, rozmówczyni “Faktu”, znalazła na to rozwiązanie.

Zaskoczyła wszystkich, właściciele sal weselnych jej nienawidzą. Wpadła na innowacyjny pomysł: zorganizowała wesele bez porcelanowej zastawy. Goście na swoich miejscach ujrzeli papierowe talerzyki! - przedstawiała swój plan.

Choć całość brzmi jak żart, w rzeczywistości kobieta jest już bezsilna i sfrustrowana tym, jak wygląda planowanie imprezy weselnej w 2025 roku. Do tego dochodzi również fakt, że niektóre lokale wymagają zatrudnienia konkretnego florysty lub DJ-a, co uniemożliwia cięcie kosztów oraz odbiera wpływ na jakość usługi. Zdarza się również, że sala weselna dolicza sobie dodatkową cenę za pokrojenie tortu weselnego — jak wskazano powyżej, sam jego zakup może kosztować kilka tysięcy złotych.

Przed podpisaniem jakiejkolwiek umowy związanej z organizacją wesela, warto ją dokładnie przeczytać oraz wypytać właściciela lokalu o wszystkie haczyki, można się nimi zaskoczyć. To znacząco ograniczy stres związany z nagłymi wypadkami.