Abonament RTV miał być powodem jego przegranej przed sądem. Zaskoczył wszystkich, wygrał i nie musi płacić
Pan Andrzej przez 14 lat nie płacił abonamentu RTV wskutek czego skarbówka na zlecenie Poczty Polskiej zajęła mu konto. Mężczyzna poszedł do sądu, który... stanął po jego stronie. Wyrok ten to nadzieja dla wielu osób toczących boje w związku z brakiem uiszczenia opłaty za radio i telewizję.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Sąd stanął po stronie mężczyzny, który przez 14 lat nie płacił abonamentu
-
Jak swoją decyzję tłumaczył sąd
-
Jakie mogą być konsekwencje wyroku
Nie płacił abonamentu RTV przez 14 lat. Skarbówka zajęła mu konto
Gdyby zrobić ranking najbardziej lekceważonych przez Polaków opłat, z pewnością abonament RTV znalazłby się w czołówce. Powodów tego stanu rzeczy może być wiele, niektórzy tłumaczą, że nie płacą, bo nie chcą łożyć na telewizję, z której propagandowym przekazem się nie zgadzają. Inni powołują się na autorytet polityków, którzy niemal wprost deklarowali publicznie, że nie dziwią się, iż Polacy nie chcą płacić abonamentu (czynił to swego czasu powracający właśnie do polskiej polityki Donald Tusk).
To czy Polacy opłacają abonament RTV kontroluje Poczta Polska. Efekt? Na zlecenie spółki w wielu wypadkach dochodzi do zajęcia przez skarbówkę konta bankowego na poczet abonamentowych zaległości.
Sytuacja ta spotkała mieszkańca Wielkopolski, któremu naliczono zaległości za 14 lat, co wyniosło w sumie kilka tysięcy złotych. Szczegóły sprawy opisuje poznańska "Gazeta Wyborcza".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pan Andrzej (imię zmienione) nie chciał jednak tak zostawić całej sprawy i udał się do sądu administracyjnego. Mężczyzna tłumaczył, że nie widział powodów do płacenia abonamentu, skoro już w 2004 roku wyrejestrował telewizor. Poczta Polska zwróciła się do pana Andrzeja o okazanie dowodu wyrejestrowania. Były abonent owego dowodu oczywiście nie posiadał, gdyż jak tłumaczył nie sądził, że po tylu latach będzie mu potrzebny.
Pan Andrzej uznał, że skoro Poczta Polska oczekuje od niego okazania "papierku" sprzed ponad 15 lat, to sam poprosił spółkę o dowód wysłaniu mu zawiadomienia o nadaniu indywidualnego numeru abonenta. I tu problem napotkał pocztowego monopolistę, który nie znalazł dowodu wysłania listu z nadaniem tego numeru.
Sąd poparł byłego abonenta
Ostatecznie sąd stanął po stronie pana Andrzeja, uznając m.in. że w pocztowych aktach powinny znaleźć się informacje o przesłaniu mężczyźnie numeru abonenta np. w formie listownej.
Sąd wyraził również zdziwienie, że Poczta Polska upomniała się o zaległości po niemal 15 latach.
Stwierdzono również, że z przepisów prawa nie wynika, by obywatel był zobowiązany bezterminowo przechowywać dokument potwierdzający wyrejestrowanie odbiornika . Według sądu skoro termin przedawnienia opłat abonamentowych wynosi 5 lat, to trudno wymagać trzymania takiego dowodu w nieskończoność.
"Wyborcza" zwraca uwagę, że wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu może mieć duże znaczenie dla innych osób toczących boje z Pocztą Polską w związku z brakiem uiszczania opłat za abonament RTV.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl